—— Nagie serca ——
5/5 ⭐️
Czytałam w czasie maratonu #czytamycoho 🤍
„Zejście z tego świata to najmilsza rzecz, jaką matka dla mnie zrobiła."
Już po tych słowach możecie sie domyślać, że Beyah nie ma łatwego życia. Ojciec nie interesujący się nią, mający inną rodzinę i matka narkomanka. Odkąd pamięta walczyła o przetrwanie, robiła rzeczy z których nie jest zadowolona, ale przecież musiała jeść żeby przeżyć. Ciężko pracowała, żeby zdobyć stypendium i dostać się na wymarzone studia. Jednak przed wyjazdem na uczelnie traci dach nad głową, matkę i musi spędzić resztę lata z ojcem. W planach ma nie mówić ojcu o niczym co się u niej działo, nie wychylać się po prostu chcę żeby te dwa miesiące szybko minęły. Niestety jej plany psuje pewien przystojny sąsiad, który jest tajemniczy i skrywa wiele sekretów.
„- Do czego tak w ogóle służy rok przerwy?
- Rok przerwy masz spędzić na poszukiwaniu siebie.
- I co? Odnalazłeś siebie?
- Nigdy nie byłem zagubiony"Na pozór nic ich nie łączy. Ona wychowała się w biedzie, on pochodzi z bogatej rodziny. Beyah nie zaprzyjaźnia się z takimi osobami jak Samson. Jednak oboje lubią smutne rzeczy i natychmiast wyczuwają swoją wrażliwość. Miał ich tylko łączyć wakacyjny romans, ale gdy prawda jest chowana głęboko w końcu musi ujrzeć światło dzienne. I niestety dla Beyah to kolejny cios prosto w serce...
„Patrzymy, jak świat się budzi, osobno, ale razem."
Uwielbiam styl pisania Hoover, uwielbiam jej historię i będę to powtarzać zawsze. Jej książki kupuję w ciemno i nigdy się nie zawiodłam. Co czytam kolejną tym bardziej się zaskakuje. „Nagie serca" to książka, która zafunduje wam wiele emocji. Jest smutna, ale i rozczulająca. Pokochacie bohaterów, nawet tych pobocznych. (Mam na myśli Sarę i Cheddara 🥰)
„- Beyah jest zaręczona
- Nie widzę pierścionka.
- Bo brylant jest za wielki i waży za dużo, żeby nosić go przez cały dzień."Historia Beyah i Samsona pokazuje jak dzieciństwo wpływa na nasz rozwój, na to jacy stajemy się później. Pokazuje również, że nie warto skrywać tajemnice, lepiej jest usłyszeć to wcześniej od osoby od której się powinno. Ale dzięki tej książce mam nadzieje, że nikt z was kiedykolwiek się nie podda. Dążcie do celu i nawet jeśli wszyscy wokoło wam mówią, że nie warto, żebyście odpuścili to nie słuchajcie. Słuchajcie swojego własnego serca, miejcie nadzieje na lepsze jutro tak jak Beyah a znajdziecie spokojny ocean.
„Bo zazwyczaj zabawa, która prowadzi do bólu, jest tego warta."