„Więcej niż współlokator" - Kendall Ryan
wydawnictwo: editiored3/5⭐️
Główną bohaterką jest Paige, która została poproszona o dziwną przysługę przez przyjaciółkę - Allie. Mianowicie jej młodszy brat potrzebował mieszkania, a Paige miała wolny pokój. Ostatni raz kiedy widziała Cannona był nudnym kujonem, jednak minęło kilka lat i wyrósł na prawdziwego mężczyznę. Bardzo przystojnego. Od momentu kiedy się on wprowadza ciągnie ich do siebie. To jest tylko pożądanie seksualne. Wiedzą, że nie mogą tego zrobić z dwóch przyczyn.
Pierwsza: Allie byłaby zła.
Druga: Cannon nie chce, żeby Paige się w nim zakochała jak to było dotychczas z wszystkimi dziewczynami z którymi spał, a nie szukał stałego związku.Paige chce to sprawdzić i udowodnić mu, że w jej przypadku tak nie będzie.
Czy aby na pewno?
Nie czytam często z tego gatunku książek, jednak czasami przyda się taka przy której nie trzeba się zbytnio skupiać. I czasem warto przeczytać co innego.
Jest to lekka książka, przeczytasz szybko, ale nie zapadnie ci w pamięć. Pomysł na książkę autorka miała dobry jednak nie zostało to tak dobrze napisane. Brakowało mi różnorodności, akcja przeważnie działa się u niej w domu. Dużym plusem było to, że Cannon był w trakcie wybierania rezydentury. Było to po prostu ciekawe, opisane były jego odczucia po stracie pacjenta i sam fakt, że ma zostać lekarzem. Paige była momentami irytująca, sama dokładnie nie wiedziała czego chce. Słownictwo, które jest w książce było chyba największym minusem. Czasami przez dobór słów czułam zażenowanie. Wiem, że to erotyk i odważne sceny, czy słowa to norma, lecz w tym przypadku było za dużo wulgaryzmów jak dla mnie. Nie było jakichkolwiek uczuć między dwoma bohaterami, przez co nie mogłam się zbytnio wczuć w ich relacje. Fajna przygoda by przeczytać co innego niż zazwyczaj, mimo wszystko jestem ciekawa dalszych losów bohaterów.
Miała to być jedynie gorąca schadzka bez dalszych konsekwencji.
[współpraca]