125. Crescendo

12 1 0
                                    

• Crescendo •

5/5⭐️

Czytałam ją bardzo długo, bo ten rok zaczął się okropnie czytelniczo (zastój) i nie chce się zmienić. Za to czytam jak narazie obłędne książki!

„Szeptem" pokochałam i byłam mega ciekawa drugiego tomu, bo ostatnie strony nie dały mi spokoju i nie naprowadziły na żaden pomysł co by mogło się wydarzyć.

„Crescendo" już na samym początku wbiło mi nóż w serce. Kompletnie się nie spodziewałam takiego zwrotu akcji, a dalsze wydarzenia były jeszcze mocniejsze.

Patch został aniołem stróżem Nory, ale nie jest tak pięknie jak miałoby być. W życiu chłopaka pojawiła się Marcie Millar - największa rywalka Nory, która trochę zamieszała w ich związku. Dziewczyna podejrzewa Patcha o nagłym odejściu ojca, które zaczyna zauważać na ulicach i w snach. Postanawia szukać odpowiedzi jednak zapuszcza się w niebezpieczne rejony, pewna że jej anioł stróż będzie przy niej czuwał. Czy Patch zawsze będzie przy swojej ukochanej, czy jest to szczera i prawdziwa miłość?

Ja po prostu przepadłam. Nie wiem nawet jak mam wam opisać te wszystkie emocje podczas czytania i co obecnie czuję po skończeniu tej książki. Mogę wam zagwarantować pełno akcji, zagadek i odrobinę słodkości podczas czytania. Nie byłam przygotowana na to co stało się na sam koniec. Kiedy już myślałam, że jest w miarę dobrze, okazało się, że będzie jeszcze gorzej. Czy bohaterom będzie dane być szczęśliwym? Mam nadzieję, że w trzecim tomie TAK!
Oczywiście dostaliśmy tyle informacji, a nie na wszystkie będziemy znać odpowiedź, więc również oby były w „Silence".

Autorka tak świetnie to wszystko napisała i wykreowała ten świat. Momentami nie mogłam wyjść z podziwu gdy czytałam fragmenty o Nefilach, węzłach krwi...
Musicie koniecznie ją przeczytać!

PS: Podczas czytania nie ufajcie każdemu 🤭

Recenzje książekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz