„Mechaniczna księżniczka. Diabelskie Maszyny - księga trzecia" - Cassandra Clare
wydawnictwo MAG5/5⭐️
„Nie jesteś ostatnim snem mojej duszy.
Jesteś snem pierwszym i jedynym, od którego nie mogłem się uwolnić. Ty jesteś pierwszym snem mojej duszy i mam nadzieje, że zrodzą się z niego inne sny, na całe życie."Ostatnia część trylogii, którą pokochałam całym serduszkiem. Jak i wcześniejsze księgi. Mortmain planuje wykorzystać swoją armie Piekielnych Maszyn, żeby zniszczyć Nocnych Łowców. By zrealizować swój plan potrzebuje ostatniego elementu, którym jest Tessa Gray. Silna, odważna zmiennokształtna.
Czy udało mu się? Tak, porwał Tessę, jednak Jem i Will zrobią wszystko by ją uratować. Czytając o świecie Nocnych Łowców to coś wspaniałego. Tak świetnie mi się te trylogie czytało. Były momenty kiedy się śmiałam, na których płakałam, ale też te które były szczęśliwe. Nie ma zbędnych opisów świata fantastycznego, akcja ciągle się dzieje, a przewracając kolejne kartki książki jesteśmy coraz bardziej zaskoczeni. W każdym z bohaterów była pewna cecha - odwaga. Każdą emocje przeżywałam z nimi i mimo, głównego wątku, poboczne historie innych bohaterów nie były nudne. Były ciekawe, nie były bardzo rozwinięte, były szczegółowe, dlatego nie zanudzają czytelnika. Zakończenie trylogii mocno mnie zaskoczyło, cała trzecia księga była mocnym rollercoasterem. Nie żałuje czytania jej po nocach, przez co byłam nie wyspana, nie żałuje czytania na lekcji, przez co byłam nieaktywna na zajęciach. Po części chciałam przeczytać szybko, by się dowiedzieć co dalej, ale z drugiej strony nie chciałam jej kończyć, bo wiedziałam, że to już koniec. Styl pisania Cassandry totalnie przypadł mi do gustu, jej książki czytam z przyjemnością i gdy je odłożę to nie mogę się doczekać kiedy znów je otworzę. Dary Anioła przede mną, wiem, że przy nich będę się bawić równie dobrze jak przy Diabelskich Maszynach.
Uwielbiam! 🤍„Życie to książka i są w niej tysiące stron, których jeszcze nie przeczytałem. Przeczytam je razem z Tobą, ile się da, zanim umrę."