Rozdział 1 | Dusza pozbawiona romantyzmu

437 21 26
                                    

Zdaniem Kuroo Tetsuro jego życie było całkiem udane. Może i miał niespełna dziewiętnaście lat, ale już teraz widział, że jego przyszłość zapowiada się naprawdę obiecująco. Dostał się na swoje wymarzone studia w rodzinnym mieście, a pierwszy trymestr zaliczył niemal śpiewająco. Niemal, bo nieco gorzej szły mu przedmioty humanistyczne, ale nie na tyle, żeby zacząć się tym martwić. Oczyma wyobraźni widział już, jak w końcu osiąga wymagane kwalifikacje i wreszcie może zarabiać naprawdę grube pieniądze.

Mało kto o tym wiedział, ale Kuroo był prawdziwym kujonem. Dlatego właśnie aby osiągnąć swoje cele, bardzo dużo czasu poświęcał nauce. Zanim się obejrzał, pierwszy trymestr minął, a jego studenckie życie ograniczało się do siedzenia z nosem w książkach, cotygodniowych wizyt w siłowni (wciąż musiał choć trochę dbać o formę) oraz sporadycznych wypadów ze znajomymi z roku na jakiś szybki i niezdrowy posiłek. Nawet dla Kenmy nie znalazł tyle czasu, ile by chciał. Teraz jednak nadeszły długo wyczekiwane wakacje letnie i miał kilka tygodni na relaks i nadrobienie niektórych znajomości.

Akurat tak się złożyło, że w zeszłym tygodniu spotkał starego znajomego, kiedy wraz z innymi studentami z roku świętował w jednym z tokijskich barów zaliczenie pierwszego trymestru. Spotkanie było to zupełnie nieoczekiwane, ale nie niepożądane. Tak naprawdę to Kuroo bardzo się ucieszył, kiedy w tłumie wypatrzył pewną znajomą sylwetkę.

Sawamura Daichi był dawnym kapitanem drużyny siatkarskiej Karasuno, z którą bardzo zaciekle rywalizowała jego własna drużyna – Nekoma. Oboje stali u sterów swoich zespołów, więc siłą rzeczy niejednokrotnie musieli wchodzić ze sobą w interakcje. Początkowo ich rozmowy były dość sztywne i nieszczere. Potrzebowali oficjalnego starcia ich drużyn, żeby w końcu się na siebie otworzyć i móc się zaprzyjaźnić.

Kuroo kompletnie zapomniał, że Daichi po ukończeniu liceum udał się na Akademię Policyjną do Tokio. Wiedział, że przyjaciel mu to mówił, ale jakoś mu to wyleciało z głowy. Poza tym i tak był tak zajęty, że nawet by nie pomyślał o tym, żeby zorganizować dla nich jakieś spotkanie. Teraz jednak mógł to naprawić.

Po krótkiej rozmowie ustalili, że spotkają się w przyszłym tygodniu w mieszkaniu Sawamury. Kuroo nie miał nic przeciwko, ponieważ chciał przekonać się na własne oczy, jak jego przyjacielowi żyje się w Tokio. Zastrzegł jednak, że następnym razem spotykają się u niego, bo Kuroo też chciał móc pochwalić się swoimi czterema kątami prywatności i niezależności.

W ten właśnie sposób skończył przed drzwiami w jednym z licznych, szarych bloków. W lewej ręce trzymał już reklamówkę z piwem, bo uznał, że to wręcz doskonała okazja, żeby po raz pierwszy wypić z Sawamurą. I nie ważne, że żaden z nich nie był jeszcze pełnoletni. Kto by patrzył na takie szczegóły, kiedy nic i nikt cię nie powstrzymuje? Poza tym Kuroo był ciekawy Daichiego w jego naturalnym środowisku bez stada wron wokół i boiska pod stopami. Z tego może wyniknąć naprawdę dobra zabawa.

Kuroo nadusił dzwonek przy drzwiach i czekał aż ktoś mu otworzy, cicho nucąc pod nosem. Po kilkunastu sekundach drzwi się uchyliły, a on gwałtownie urwał swoją bliżej nieokreśloną melodię. Zamrugał ze zdziwienia. W progu wcale nie stał Sawamura Daichi.

— Suga-chan? — wydusił z siebie zaskoczony.

Sugawara Koushi roześmiał się wdzięcznie, a na jego lewym policzku pojawił się niewielki dołeczek. Jego oczy błyszczały wesoło i zdawał się dobrze bawić w tej sytuacji. Miło, że dezorientacja Kuroo wprawiała go w tak dobry humor.

— Cześć, Kuroo. Wchodź śmiało — powiedział Suga, przesuwając się w przejściu, żeby Tetsuro mógł wreszcie wejść do środka mieszkania.

— Nie pomyliłem mieszkań, prawda? — zapytał Kuroo, mijając Sugawarę i odruchowo rozglądając się po wnętrzu niewielkiego i dość skromnego przedsionka. Ułożone były w nim dwie pary butów, a jedynymi meblami były wieszak na kurtki oraz raczej brzydka komoda, na której leżał półmisek z kluczami i jakieś niedbale porzucone ulotki i listy.

Nierozważny i romantyczny || KuroSugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz