47. Porwanie: Część Druga.

112 16 1
                                    

Miałam wrażenie, że sekundy, w których nikt się nie odzywał trwały wieczność. Chciałam już mieć to wszystko za sobą, ale dobrze wiedziałam, że jeszcze trochę tu posiedzimy.

– Tato, o czym oni mówią? – zapytała ze zdenerwowaniem Sara nie spuszczając wzroku z ojca.

Było mi szkoda córek tego psychola. Nie były niczemu winne, a będą cierpiały do końca życia jak dowiedzą się co zrobił ich tata.

– Robiłem wszystko, żebyście miały jak najlepsze życie. – odpowiedział mężczyzna spuszczając głowę.

– Nie mogłam spać po nocach. – zaczęłam ze zdenerwowaniem. – Bałam się wychodzić z domu. Nie potrafiłam normalnie funkcjonować. Ostatnio w szkole miałam atak i widzieli to wszyscy. Jakim cudem to co zrobiłeś mi miało sprawić, że twoje córki będą miały lepsze życie?

– On na tym zarabiał Emma. – powiedział Bill, a ja od razu spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.

Nie rozumiałam co mój brat miał na myśli mówiąc, że David na tym zarabiał.

– Czy ktoś mi wreszcie powie o co dokładnie chodzi? Co mój mąż dokładnie zrobił? – zapytała żona mężczyzny zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć.

– Pani mąż porwał moją siostrę jak miała piętnaście lat. To było prawie trzy lata temu. – odpowiedział Bill nie spuszczając wzroku z kobiety.

Przez dłuższą chwilę w salonie panowała cisza. David wciąż miał opuszczoną głowę, a jego żona nie mogła uwierzyć w to co właśnie usłyszała. Córki zresztą też patrzyły na mojego brata z niedowierzaniem.

– Tato, o czym oni mówią? – zapytała Alicia przenosząc wzrok na mężczyznę.

– To nie wszystko. – zaczął Bill wyciągając z kieszeni jakieś papiery, które schował zaraz po wejściu do domu. – Oprócz mojej siostry porwał dwadzieścia siedem innych osób. Osiemnaście dziewczyn i dziewięciu chłopaków. Zarabiał na tym dosyć spore pieniądze, bo za każde porwanie dostawał milion dolarów. Dzięki temu spłacił długi w swojej firmie, o których wam nie powiedział. Porwania były mu zlecane i zanim do nich dochodziło przez jakiś czas śledził swoje ofiary. Wszystkie porwania wyglądały podobnie. Przeważnie w nocy łapał ludzi i wywoził ich do tego samego domu w lesie, a później znikał. Nie wiem jaki dokładnie był cel tych porwań, ale mam nadzieję, że dziś się dowiem. Chcę się też dowiedzieć kto zlecił ci porwanie mojej siostry. – dodał, a ja od razu zaczęłam to wszystko analizować.

Kurwa, tego bym się nigdy nie spodziewała. Nie zostałam porwana przypadkowo. To była zaplanowana akcja. Ktoś to zlecił kurwa. Ktoś zlecił moje porwanie.

– Ja pierdole. – powiedziałam po chwili, a następnie wyciągnęłam i odpaliłam papierosa.

– Porywałeś niewinnych ludzi za pieniądze? – zapytała z wściekłością żona porywacza.

– Gdyby nie, to byście nie miały tego wszystkiego. – odpowiedział mężczyzna patrząc kobiecie prosto w oczy.

– Ty jesteś jakiś pierdolnięty. – wrzasnęła Sara.

Pierdolnięty, to mało powiedziane.

– Kto zlecił ci porwanie mojej siostry? – zapytał Bill poważnym tonem.

– Jakie to ma znaczenie? – odpowiedział mężczyzna pytaniem na pytanie.

Serio? Serio, kurwa?

– Dla mnie ogromne. – zaczęłam patrząc mu prosto w oczy. – Masz mi powiedzieć, kto to zrobił, bo chce go lub ją zabić. Ty jeszcze żyjesz tylko dlatego, że masz córki. Gdybyś ich nie miał to już dawno bym cię zastrzeliła.

Nie kłamałam, gdyby wyszło na to, że ten psychol nie ma dzieci to już by nie żył.

– Zniszczyliście mi już życie, więc możecie iść, bo i tak nic więcej wam nie powiem.

– Nie mów nam co mamy robić. Powiesz nam, kto zlecił ci moje porwanie albo tak się tobą zabawimy, że za tydzień się powiesisz. – warknęłam nie spuszczając z niego wzroku.

Wciąż ciężko było mi uwierzyć, że sprawa mojego porwania była tak skomplikowana, ale musiałam coś robić, żeby dotrzeć do osoby, która postanowiła zapłacić milion dolarów za porwanie mnie.

Jedyne czego byłam pewna to, to że osoba, która za tym stała nie była zdrowa psychicznie i powinna się leczyć.

– Tato, co ty zrobiłeś? – zapytała Alicia ze łzami w oczach.

– Kochanie...

– Nie dotykaj mnie, nie chce cię znać. – mruknęła dziewczyna wstając ze swojego miejsca.

– Usiądź tu, ja postoje. – powiedziała Rose, a następnie wstała. Alicia zajęła miejsce obok Wendy.

– Kto ci zlecił porwanie mojej siostry? – zapytał Bill, ale David całkowicie go olał.

Nie rozumiałam do czego ten facet dążył. Zamiast powiedzieć, kto mu zlecił te porwanie i skończyć tę szopkę on wolał milczeć.

– Skrzywdziłeś ją, kurwa. Porwałeś ją jak miała piętnaście lat. Była jeszcze dzieckiem. Miej chociaż odwagę przyznać się, kto ci za to zapłacił! – krzyknęła Alicia zalewając się łzami.

– Nic wam nie powiem. Zniszczyliście mi życie, więc w niczym wam nie pomogę. – powiedział David, a ja od razu po jego słowach zaczęłam się śmiać.

– To ty zniszczyłeś sobie życie, jak zacząłeś zajmować się porwaniami na zlecenie. – rzuciłam patrząc mu prosto w oczy.

– Szkoda, że nie byłaś taka wyszczekana tamtej nocy. – zaśmiał się co od razu wyprowadziło mnie z równowagi.

Szybko wstałam ze swojego miejsca, ominęłam stolik i, gdy tylko stanęłam przed porywaczem, z całej siły uderzyłam go prosto w twarz, a następnie przyłożyłam mu swój pistolet do głowy.

– Powiedziałam, że gdybyś nie miał córek to już dawno bym cię zastrzeliła, ale zawsze mogę zmienić zdanie śmieciu. – warknęłam cały czas patrząc mu w oczy.

– Emma, daj spokój, załatwimy to inaczej. Możesz zapytać CX8 czy chce się trochę zabawić. – powiedział Bill, a ja po jego słowach wróciłam na swoje miejsce.

Po chwili zastanowienia, stwierdziłam, że zaangażowanie CX8 w zabawę jest zajebistym pomysłem. Dobrze wiedziałam o jaką zabawę chodzi mojemu bratu i jestem po prostu pewna, że CX8 będzie chętny.

– No dobra, to chyba możemy iść. – rzuciłam wstając ze swojego miejsca. – David gdybyś nam powiedział, kto zlecił ci moje porwanie to byśmy dali ci spokój, a niestety nie powiedziałeś i będziemy musieli cię dręczyć. – dodałam, a następnie ruszyłam w stronę wyjścia z domu, a reszta zrobiła to od razu po mnie.

Po tym czego się dowiedziałam, miałam więcej pytań niż odpowiedzi, ale i tak byłam z siebie dumna, bo stanęłam twarzą w twarz z tym, który mnie porwał. Nie mam pojęcia, kto zlecił mu to porwanie, ale dowiem się i bez wahania zabije tę osobę.

~~~

Sprawdzajcie ostatni utwór❤️❤️❤️

Link do utworu:
https://youtu.be/BZjku5YuL9A

Mrok: Bramy PiekłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz