Pojedynek
Siedziałam dalej na podłodze, gdy nagle coś usłyszałam. Wstałam i zobaczyłam Elijahe, Klausa i Kola. Hybryda odrazu do mnie podbiegł, przytulił.
- Co się stało? - zapytał.
- Zadzwonił do mnie Marcel nie chodzi im o nas, oni chcą Hope, przybiegłam tu, ale było już zapóźno. Zabrali naszą córke -
Poczułam jak mięśnie Klausa się napinają, był wściekły. Zobaczyłam, że Elijah pomagał wstać Hayley, która się zdążyła obudzić, a z góry zeszła Rebekah.
Mineło parę minut, nikt się nie odzywał. Była to dla nas trudna chwila. Hope znikneła, nie wiedzieliśmy gdzie jest. Nagle wpadłam na pomysł.
- Bonnie - wyszeptałam.
Wyjełam z kieszeni telefon i zadzwoniłam do czarownicy, zgodziła się mi pomóc. Po kilku następnych minutach usłyszałam powiadomienie mojego telefonu, otworzyłam je. W wiadomości była podana lokalizacja.
Było to na obrzeżach Nowego Orleanu, udaliśmy się do samochodu. Ja, Klaus, Hayley i Elijah wsiedliśmy do pojazdu, a Rebece i Kolowi kazaliśmy zostać, żeby poczekali na Freye.
Strasznie się bałam o to co stanie się z naszą córką, czego oni od niej chcieli. Po jakiś 40 minutach znajdowaliśmy się w wyznaczonym miejscu. Był to mały dom, wyglądał na opuszczony.
Dwójka mężczyzn kazała nam poczekać, martwili się o nas.
- Jak się czujesz? - spytała mnie Hayley po tym jak dwójka Mikaelsonów znikneła.
- Martwię się o Hope, nie wiem czego od niej chcą i co jej zrobią -
- Rozumiem -
Żadna z nas się nie odzywała.
Nagle usłyszałyśmy krzyk, wysiadłyśmy z pojazdu, weszłyśmy do budynku. Zobaczyłyśmy kobietę, która wbiła Klausowi kołek i chłopaka, który stał nad nieprzytomną Hope. Elijah leżał wyczerpany blisko brata.
Spojrzałam na swojego męża, który pokazał głową Hope, odrazu zrozumiałam, że prosi mnie o uratowanie naszej córki. Odepchnęłam chłopaka od dziewczynki i kucnełam przy niej.
Zobaczyłam Hayley, która zaczeła walczyć z kobietą, chciałam jej pomóc, ale chłopak wbił mi jakomś drewnianą deske w brzuch, zaskoczył mnie.
Klaus starał się wyjąć drewniany przedmiot ze swojego ciała. Kobieta przytrzasneła Hayley do ściany, dusiła ją, próbowałam wstać, ale nie potrafiłam. Hayley spojrzała na mnie, a kobieta wbiła jej ręce w pierś.
- NIE - krzyknełam.
Hayley spojrzała na mnie, zobaczyłam w jej oczach ból, bała się śmierci. Kobieta wyrwała jej serce, a ciało wilkołaczycy upadło bezwładnie na podłogę.
Usłyszałam szloch Elijahy i dźwięk wyjmowanego kołka przez Klausa.
Podbiegł do kobiety, wyrwał jej serce, a chłopak uciekł. Klaus podszedł do mnie, wyjął deske, a ja poczułam ulgę.
- Wszystko w porządku? - spytał.
- Nic mi nie jest - byłam załamana.
Po chwili Elijah wstał mimo osłabienia, złapał ciało Hayley i zaczął płakać, a Klaus wziął Hope na ręce.
Stanełam koło Elijahy, położyłam dłoń na jego ramieniu.
- Przykro mi - to jedyne co w tej chwili mogłam z siebie wykrztusić.
Straciliśmy tak wiele przez te wszystkie lata. Ja nie chce wiedzieć ile Mikaelsonowie stracili przez ponad 1000 lat. Czekały nas trudne chwile, straciliśmy przyjaciółke, a Elijah kobiete którą kochał.
CZYTASZ
Enemies To Lovers
Fiksi PenggemarWszystko zaczeło się od przyjaźni dwóch osób Elizabeth Maximoff i Stefana Salvatore. Pewnego dnia do Mystic Falls przyjeżdża rudowłosa kobieta, aby pomóc przyjacielowi w potrzebie. Co się wydarzy jak pozna pierwotną hybrydę Niklausa Mikaelsona? Będ...