Osamu otworzył zaspane oczy i przewrócił się na drugi bok tak że leżał twarzą do pokoju. Nagle przed łóżkiem pojawiła mu się rozczochrana brązowa czupryna.
Aoi przetarła oczy i się rozejrzała.
- K...która godzina?Osamu zaspany sięgnął po telefon
- 5.48... za chwile i tak jest budzik. Nie ma sensu dalej spać...
Zaspany brunet wstał z łóżka i udał się do łazienki.Powoli wybijała 7:45 .
Chuuya siedział w klasie z humorem jak na skazanie od rana wysłuchując Naomi.
Nizołek nałoży sobie słuchawki i kaptur, odciągając się od wszystkich i wszystkiego.Ledwo żywy Osamu wszedł do klasy z kawą w ręce. Od razu zajął miejsce obok Chuuyi odganiając przy tym Naomi.
- Siema... - mruknął stawiając kawę na ławceChuuya jednak zignorował go a bardziej jednak co go nie słyszał ani nie widział iż miał delikatnie odwróconą głowę do ściany i zapatrzony był w telefon.
Osamu lekko się speszył. Był na niego zły? Lekko zażenowany wyciągnął po prostu swój telefon i zaczął przeglądać randomowe pierdoły.
W końcu do ich ławki podszedł Mateo.
- chuuya ! - odparł podchodząc do ławki, jednak Rudowłosy także go zignorował.Meteo zmarszczył brwi i uderzył pięścią w stół tak że chuuya aż podskoczył.
- debilu ! Pojebało cię ?! - wydukał wyciągając słuchawki z uszu teraz też zauważając Osamu.
- oh hej... Nie zauważyłem że przyszedłeś sorry... - Wydukał a następnie zerknął na Mateo - co ?- trening po lekcjach idziesz?
- ta, to wszystko? - chuuya zerknął na chłopaka.
- boże co ty taki nie w humorze... Ta wszystko - odparł a następnie udał się do swojej ławki.
Osamu odprowadził go obojętnym wzrokiem do ławki i dalej siedział z nosem w telefonie
Chuuya jedynie westchnął popatrzył kątem oka na Dazaia a następnie spowrotem zajął się telefonem aż do czasu przyjścia nauczycielki.
Kiedy lekcja się skończyła. Chuuya stał sobie przy automacie , gdzieś w zaciszu korytarzu kiedy to ktoś delikatnie szarpnął go za ramię.
Rudowłosy odwrócił głowę.- co chcesz Mateo ? - zapytał chłodnym tonem głosu.
- no już nie bądź taki pewny siebie! W podstawówce bałeś się mnie jak ognia - śmiechnął ironicznie - radzę ci się odnosić do mnie z szacunkiem bo spierdole ci życie i rozgadam wszystkim co się działo w podstawówce.
- spadaj ! Nikt ci w to nie uwierzy ! - fuknął chuuya kiedy to Mateo przyszpilił go do ściany.
Tak, nikt prócz chuuyi i Mateo nie wiedział , że byli wrogami z podstawówki. Tu postrzegali ich jako przyjaciół.
- założymy się ? Mam wszystko nagrane ! Więc radzę ci uważać ! - Wydukał trzymając Chuuyę za kołnierz.
W tym samym czasie Osamu siedział na zewnątrz i szkicował. Czuł się głupio... Chuuya był na niego zły? A może to przez jego rodziców bo coś wczoraj powiedzieli nie tak?
- Ha! Czyżby Chuuya w końcu przejrzał na oczy! - to była Naomi z swoimi koleżankami - Oh jak mi przykro! Osamu jest taki samotny!
Brunet tylko wsadził słuchawki do uszu i zajął się swoimi sprawami .
Chuuya w tym czasie uwolnił się od Mateo, wziął sobie Snickersa na trening a następnie wyszedł na dwór.
Nizołek widząc Naomi dręczącą Osamu jedynie Westchnął i podszedł do nich
CZYTASZ
U boku nadziei / soukoku
Fanfiction18+ .... - Myślałem że się uspokoiłeś ze swoją zazdrością, ale jak widzę dalej masz problem!! Nawet nie wiesz jak to jest kochać dziewczynę, bo jesteś PIERDOLONYM PEDAŁEM!! - Osamu otworzył szerzej oczy, miała to być tajemnica. Chuuya stał jak wry...