Pov. Niemcy
Gdy się obudziłem przetarłem oczy, zauważyłem Australię stojącego nade mną.-[Niemcy] Australia? Co robisz?
-[Australia] Cii nie ruszaj się..
Chłopak patrzył na koc którym byłem przykryty, również spojrzałem w to miejsce. Na kocu ujrzałem ogromnego, owłosionego pająka..
-[Niemcy] Co to do cholery jest!?-spojrzałem na niego przerażony.
Australijczyk złapał pająka po czym uśmiechnął się do mnie.
-[Australia] To jest Arnold, musiał uciec z terrarium.
-[Niemcy] On jest ogromny..
-[Australia] Nie bój się, nie gryzie.-uśmiechnął się.-Chcesz go dotknąć?
-[Niemcy] Podziękuje..
Australia włożył pająka do terrarium po czym usiadł na krawędzi łóżka.
-[Niemcy] To jest jakiś twój zwierzak?
-[Australia] Tak, mam ich dość sporo. Pokazać ci?
-[Niemcy] Narazie pobudka z Arnoldem mi wystarczy..
-[Australia] Rozumiem, nie każdy lubi tego typu zwierzęta domowe.
Po chwili do pokoju weszła Nowa Zelandia z lekkim uśmiechem na twarzy.
-[NZelandia] Chciałam was obudzić ale widzę że nie ma takiej potrzeby. Chodźcie na śniadanie.
Całą trójką udaliśmy się do kuchni, zasiedliśmy przy stole po czym zabraliśmy się za jedzenie śniadania przygotowanego przez Nową Zelandię.
Pov. Polska
Smacznie sobie spałem w moim jakże wygodnym łóżku, niestety ktoś musiał mi przerwać ten cudowny rytuał snu. Ktoś dzwonił dzwonkiem do drzwi jakby coś się paliło. Podniosłem się do siadu po czym przetarłem oczy, ubrałem kapcie po czym leniwie zszedłem ze schodów, dzwonek nie przestawał dzwonić.-[Polska] No już idę!-jęknąłem głośno.
Podszedłem do drzwi po czym je otworzyłem, za nimi stał mój brat, Węgry.
-[Polska] Węgry do cholery wiesz która jest godzina?
-[Węgry] Trzynasta.-mruknął.
-[Polska] Potrzebujesz czegoś? Gdzieś się pali czy jak?
-[Węgry] Potrzebuje twojej pomocy.
Wytężyłem wzrok, zauważyłem że Węgry ma roztrzepane włosy i jest ubrany w luźne ubrania.
-[Polska] W czym dokładnie?-wpuściłem go do środka.
-[Węgry] Dzisiaj z Austrią idziemy na taką tam imprezę z pracy, No a ja nie wiem co mam ubrać ani jak się ubrać.
-[Polska] Myślałem że ogarniasz takie sprawy.
-[Węgry] No niby tak ale ma być uroczyście. I ci wszyscy ludzie będą tak ładnie poubierani, chce się wpasować.
-[Polska] Czemu nie spytasz Austrii o pomoc?
-[Węgry] Jest zajęty.
-[Polska] Dobra pomogę ci.-zaśmiałem się.- Masz jakieś garnitury?
-[Węgry] Kilka, czekaj mam je ze sobą, zaraz przyniosę.
Węgier wyszedł z domu, po chwili wrócił z kilkoma wieszakami.
-[Polska] Hm dobra, możesz je po kolei przymierzać, wybierzemy jakiś ładny.
Węgier ubrał jeden z garniturów po czym pokazał mi się w nim, był okropny..

CZYTASZ
~Doktorek~GerPol
RomancePolska, chłopak który ma zaledwie 22 lata. Nie przelewa mu się, mieszka sam w jednym ze starszych i tańszych bloków ponieważ z jego pensją pielęgniarza na najniższym szczeblu nie zarabia dużo, pracuje on w jednym ze szpitali w mieście. Po spotkaniu...