Pov. Włochy
Już koniec sierpnia, szłam właśnie do domu niemca i polski aby zobaczyć pokój dziecka. Zapukałam do drzwi a po krótkiej chwili ktoś mi otworzył, był to Niemcy.-[Włochy] Dobry.-zaśmiałam się.
-[Niemcy] W końcu postanowiłaś nas odwiedzić? W ogóle brawo, nauczyłaś się pukać.
-[Włochy] Mm a wiesz jakie mieli tam zajebiste masaże? Przydałoby ci się.
Niemiec przepuścił mnie w drzwiach, poszliśmy do salonu gdzie na kanapie siedział doktorek.
-[Polska] Cześć Włochy.-posłał mi delikatny uśmiech.-Chcesz kawy?
-[Włochy] Tak poproszę.
Udaliśmy się do kuchni w celu zrobienia mi kawy.
-[Niemcy] Ja skoczę szybko wziąć prysznic.
-[Włochy] Tylko się tam nie utop.-zaśmiałam się.
-[Niemcy] To nie jest śmieszne.-zniknął za drzwiami od łazienki.
-[Włochy] Nie dramatyzuj tak.-machnęłam ręką.- Teraz można się z tego trochę pośmiać, chociaż dobrze że nic ci się nie stało gdy wypadłeś za tą burtę.
-[Polska] Co?-spojrzał na mnie.
-[Włochy] O cholera.. ja to nie umiem trzymać języka za zębami..
-[Polska] Jak to Niemcy wypadł za burtę..?
-[Włochy] No..
-[Polska] No słucham.
-[Włochy] No wtedy na tym wyjeździe jak ci powiedziałam że telefon Niemca wypadł za burtę.. to tak naprawdę Niemcy wypadł..
-[Polska] Że co!?
-[Włochy] Ale nic mu nie jest..! Australia go wyłowił i było dobrze.. ale potem w sumie trafił do szpitala z wtórnym utonięciem czy czymś tam.
-[Polska] Co-
Chłopak złapał za ścianę po czym się zgiął, podeszłam do niego i złapałam go za ramie trochę zaniepokojona.
-[Włochy] Ej wszystko dobrze..?
-[Polska] N-nie..
Spojrzałam w dół, na podłodze znajdowała się woda.
-[Włochy] Rozlałeś coś?
Młodszy pokręcił głową po czym zacisnął usta, cały czas trzymał się za brzuch.
-[Polska] W-wody mi..
-[Włochy] Chcesz wody? Czekaj już ci daje.
-[Polska] Odeszły..
Ustałam na chwilę w miejscu analizując wszystkie jego słowa, po chwili dotarło do mnie co się dzieje..
-[Włochy] Czekaj kurwa, że co!?
-[Polska] Ale to za szybko!
-[Włochy] Um.. czekaj stój tu, albo usiądź się.. yy.. cholera.. jak to wody ci odeszły?!
Nie wiedziałam co mam zrobić, jednak nie na codzień ktoś mnie informuje o tym że wody mu odeszły.
-[Włochy] Kurwa Niemcy!-podbiegłam do drzwi od łazienki.
Z kuchni można było usłyszeć głośne jęki Polaka, chociaż bardziej były to krzyki.. Zaczęłam energicznie pukać w drzwi od łazienki.
-[Włochy] Niemcy wyłaź! Szybko!
-[Niemcy] Co chcesz?
-[Włochy] Doktorkowi wody odeszły! No szybko kurwa!
-[Niemcy] Że co?!
CZYTASZ
~Doktorek~GerPol
RomancePolska, chłopak który ma zaledwie 22 lata. Nie przelewa mu się, mieszka sam w jednym ze starszych i tańszych bloków ponieważ z jego pensją pielęgniarza na najniższym szczeblu nie zarabia dużo, pracuje on w jednym ze szpitali w mieście. Po spotkaniu...