Pov. Polska
Ciężko było mi zasnąć więc przez cały dzień i noc obmyślałem jak by stąd uciec, w piwnicy nie było żadnych okien więc jedyną drogą ucieczki były zamknięte na klucz drzwi, nie mam pojęcia jak wygląda dom od góry więc też słabo.. po chwili ktoś wszedł do pomieszczenia w którym się znajdowałem. Oczywiście był to Szwecja..-[Szwecja] Wyspałeś się kochanie?
Szwecja podszedł do mnie po czym wyciągnął chustkę z moich ust.
-[Polska] Mówiłem ci abyś tak na mnie nie mówił. Do tego jak miałem się wyspać na tym zjebanym krześle?
-[Szwecja] Nie złość się tak~
Szwed złapał mnie za brodę po czym przybliżył się do mnie. Próbowałem się wyrwać lecz ten tylko zaciskał mocniej swoje palce, odwróciłem wzrok aby na niego nie patrzyć.
-[Szwecja] Nie spuszczaj ze mnie wzroku kochanie~
-[Polska] Wytłumacz mi o co ci chodzi, najpierw podobał ci się Niemcy a mnie nienawidziłeś, teraz porwałeś mnie i co dalej?
-[Szwecja] Pragnę cie~ Niemcy jest fajny ale w życiu bym go nie z topował, z tobą nie będzie takiego problemu.-uśmiechnął się.
-[Polska] Co?
-[Szwecja] Nie do końca podoba mi się bycie tym na dole, chyba rozumiesz.
Czyli on chce mnie?!
-[Szwecja] Jak będziesz posłuszny dam ci lepsze miejsce do spania. To może zacznijmy tak, powiedz że mnie kochasz.
-[Polska] W twoich snach!
Szwed wyciągnął nóż z jednej z kieszeni po czym przyłożył mi go do gardła, przeraziłem się..
-[Szwecja] To może jeszcze raz, kochasz mnie?-docisnął trochę nóż.
-[Polska] Nie!
-[Szwecja] Słucham?! Jeszcze raz, wiem że potrafisz.
Stawianie oporu nie jest najlepszym pomysłem.. musiałem mu ulec bo skończy się tragicznie a nie widzi mi się umierać tak wcześnie..
-[Szwecja] No słucham, kochasz mnie?-zmarszczył lekko brwi.
-[Polska] T-tak..-mruknąłem.
-[Szwecja] Możesz głośniej?
-[Polska] Tak kocham cie!-krzyknąłem.
-[Szwecja] Grzeczny chłopiec~.-uśmiechnął się.
Chłopak wziął nóż od mojego gardła po czym schował go z powrotem do kieszeni.
-[Szwecja] O prawie zapomniałem, nic od wczoraj nie jadłeś, jesteś pewnie głodny.
-[Polska] Nie chce nic od ciebie.-powiedziałem chłodno.
-[Szwecja] Chcesz tutaj umrzeć z głodu?
Patrzyłem na niego ze zmarszczonymi brwiami, ten wyszedł z piwnicy. Po około 10 minutach Szwecja wrócił z tostami.
-[Szwecja] Masz zjedz.
-[Polska] Skąd mogę wiedzieć czy nie są zatrute?
-[Szwecja] Nie chcesz to nie, łaski bez. Chętnie popatrzę jak zdychasz z głodu.
Stwierdziłem że jeśli tak mnie kocha to nie chciałby mnie zatruć..
-[Polska] Dobra..-westchnąłem.
Szwecja podszedł do mnie po czym zaczął mnie karmić, tosty jak tosty smakowały normalnie, do czasu.. Szwed patrzył na mnie z ogromnym uśmiechem na twarzy, wydawało mi się to bardzo podejrzane ale on już jest zjebany..
CZYTASZ
~Doktorek~GerPol
RomancePolska, chłopak który ma zaledwie 22 lata. Nie przelewa mu się, mieszka sam w jednym ze starszych i tańszych bloków ponieważ z jego pensją pielęgniarza na najniższym szczeblu nie zarabia dużo, pracuje on w jednym ze szpitali w mieście. Po spotkaniu...