Ponieważ wczoraj nasi siatkarze zagrali genialny mecz i zdobyli złoto, postanowiłam wrzucić następny rozdział szybciej.
Miłego czytania
❤️❤️❤️Następnego dnia budzę się wyjątkowo pozytywnie nastawiona.
Zarzucam na siebie ołówkową sukienkę w pięknym bordowym kolorze, jest z cudownego matowego materiału na grubych ramiączkach i bez dekoltu. Do tego wybrałam oversizową marynarkę w najzwyklejszym czarnym kolorze, tak jak szpilki.
Tuż przed wyjściem zerknęłam pierwszy raz od wczoraj na telefon, gdzie miałam kilka nieodczytanych wiadomości od nieznajomego i jedną z dzisiaj od Tess.
Najpierw odczytałam te od siostry.
Malutka:
Dzisiaj możesz mieć problem z dodzwonieniem się do mnie, będziemy zwiedzać, coś gdzie nie ma zasięgu.
Ja:
Dzięki za wiadomość skarbie.
Napisz potem jak ci się podobało.
Następnie otworzyłam te od nieznajomego.
Moja Przyszłość:
Witam Śnieżko.
Jak tam wieczór?
Odpisz bo zaczynam się martwić.
Zerknęłam na godzinę, kiedy przyszły. Tuż po północy, trochę późno jak na niego, a ja wyjątkowo już spałam, nadmiar emocji wczorajszego dnia zmógł mnie na dobre.
Ja:
Przepraszam, że nie pisałam.
Zasnęłam.
Wczorajszy wieczór tak jak i dzień był idealny...
Dziękuję ci za radę.
To było najlepsze co mogłam zrobić.
Moja Przyszłość:
Zaufać?
Ja:
Dokładnie tak.
Moja Przyszłość:
Czuje że chcesz mi jeszcze o czymś powiedzieć.
Ja:
Sama nie wierzę w to, co się stało, ale po raz pierwszy w życiu zarumieniłam się przez kogoś.
Moja Przyszłość:
Jak to pierwszy?
Ja:
Tak to.
To była moja tajna moc, moje policzki nigdy nie zmieniały koloru, nawet gdy płakałam albo na mrozie.
Nigdy.
Moja Przyszłość:
Pewnie zrobiło mu się miło.
CZYTASZ
Kim Jesteś?
RomanceFaith Darkness właśnie zamknęła pewien rozdział życia, który ciążył jej przez ostatnie siedem lat. Teoretycznie jej życie jest stabilne, praca i to nie jedna, rodzina, narzeczony... Jednak w końcu dostała możliwość zmienienia czegoś. Kto by pomyślał...