Do wieczora nie widziałam już Daniela i cieszyłam się z tego, nie wiem czy zniosłabym noc z nim w jednym łóżku.
Dochodziła już północ, a ja leżałam skulona w łóżku.
Przed Tessą udawałam cały dzień, że wszystko jest w porządku, ale gdy tylko znalazłam się pod ciepłą pościelą, wszystko co w sobie gromadziłam odkąd znalazł mnie szef, znalazło ujście.
Dźwięk wiadomości sprawił, że pierwszy raz od kilku godzin musiałam się ruszyć, otarłam policzki i odblokowałam ekran. Mimowolnie delikatny uśmiech wdarł się na me usta.
Moja Przyszłość:
Jak ci minął dzień, Śnieżko?
Ja:
Był trochę długi.
Moja Przyszłość:
Co się stało?
Ja:
Nic.
Moja Przyszłość:
Mam wrażenie, że jednak coś się stało.
Jesteś tam?
Faith, proszę, odezwij się.
Proszę.
Ponownie w oczach wezbrały mi łzy.
Ja:
Jestem.
Moja Przyszłość:
Zacząłem się martwić.
Ja:
Dlaczego?
Przecież wcale mnie nie znasz.
Jestem nikim.
Moja Przyszłość:
Nie mów tak.
Jesteś ważna.
Dla mnie również.
Ja:
Dlaczego?
Moja Przyszłość:
Nie mam pojęcia, ale odkąd z tobą piszę, zależy mi byś była szczęśliwa, nie wiem dlaczego.
To powiesz mi co się stało?
Ja:
Sprawy osobiste.
Moja Przyszłość:
Faith...
Ja:
Może kiedyś ci powiem.
CZYTASZ
Kim Jesteś?
RomanceFaith Darkness właśnie zamknęła pewien rozdział życia, który ciążył jej przez ostatnie siedem lat. Teoretycznie jej życie jest stabilne, praca i to nie jedna, rodzina, narzeczony... Jednak w końcu dostała możliwość zmienienia czegoś. Kto by pomyślał...