Zegar bił kolejne minuty, a my cieszyliśmy się spokojnym wieczorem, choć wiedzieliśmy, że przed nami wiele pytań i wyzwań. W tej chwili jednak skupiliśmy się na chwilowym szczęściu, jednocześnie czując, że przyszłość rysuje się przed nami jako wielka niewiadoma.
Po zakończonym filmie, moja rodzicielka wcieliła się w rolę kochającej mamy i zaczęła przesłuchiwać mężczyznę. Pytania, które padały z jej ust, nie należały do standardowych. Były bardzo dziwne.- Damien, tak? - Mężczyzna skinął głową. - Skąd pochodzisz?
- Z Rosji. - Odparł surowo.
- Nie nosisz typowego Rosyjskiego imienia. - Zauważyła.
- Zmieniłem je. - Mówił obojętnie.Matka spojrzała na niego z zaciekawieniem, ale nie zagłębiała się dalej w ten temat. Po chwili rozmowy wszyscy troje zaczęliśmy rozmawiać o błahej codzienności, starając się oderwać od napięcia, które zapanowało wcześniej.
Mama wstała z kanapy, porządkując wszelkie brudne naczynia ze stolika. Zadziałała jak zawsze, z troską o wszystkich wokół. - Zostajesz u nas na noc, czy zatrzymałeś się gdzieś w pobliżu? - Zapytała, spoglądając na mężczyznę.
- Eee.. - Zdziwiłam się nieco pytaniem mojej mamy.
Mężczyzna popatrzył na mnie z zaciekawieniem - Chętnie zostanę.
- Dobrze, śpisz na kanapie. - Odpowiedziała dumnie, opuszczając salon.
Prychnęłam głośno na jej odpowiedź. - Mam nadzieje, że będzie ci wygodnie. - Zaśmiałam się.
- Hailey! Przygotuj kanapę. - Krzyczała z korytarza. - W garderobie znajdziesz pościel.Damien wyraźnie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, a w jego głowie pewnie krążyły całkiem inne myśli. Było jasne, że mama zrobiła to celowo.
Spełniając prośbę mamy, szybko przygotowałam pościel dla mężczyzny, który w międzyczasie postanowił wziąć prysznic. Wskutek późnej pory, jedyną myślą, jaka mi w tej chwili chodziła po głowie, była myśl o mojej wygodnej poduszce i o tym, jak za chwilę przytulę się do niej.
Damien szybko zakończył prysznic i z niepewnością spojrzał na przygotowaną kanapę. - Będziesz mi towarzyszyć? - Zapytał.
Kiwnęłam głową zaprzeczalnie i bez słowa, ale z delikatnym uśmiechem triumfu ruszyłam pod prysznic, a następnie do swojego łóżka.
Dzisiejszej nocy sen również nie przychodził mi z łatwością, pomimo zmęczenia i późnej pory. Powód tego jest bardzo prosty i właśnie leży u mnie w salonie.
Odkąd go poznałam nie byłam sobą, podejmowałam decyzję, których nigdy bym nie podjęła. Zastanawiałam sie, którą wersje siebie lubię bardziej: Z Damienem, czy bez niego, ale nie był to łatwy wybór. Byłam pewna jednego, ten mężczyzna ma coś w sobie, coś co bardzo mnie do niego przyciąga, coś przez co nie mogę przestać o nim myśleć.Mój sen był przerywany niepokojącymi wizjami, a w myślach krążyła jedna myśl – Damien.
Po upływie kilku minut, zrezygnowana udałam się do kuchni w poszukiwaniu szklanki wody. Kroczyłam małymi, cichymi krokami, omijając salon. Dobiegały mnie dźwięki jego ciężkiego oddechu, co sugerowało, że już śpi.
Zimna woda z kranu wypełniła szklankę, a ja, zamyślona, podjęłam decyzję, by usiąść przy stole w kuchni i zastanowić się nad obrotem wydarzeń. Zaczęłam rozmyślać o naszym spotkaniu, o tym, jak bardzo Damien wpłynął na moje życie w krótkim czasie.
Przywołując odwagę, postanowiłam wrócić do salonu i skonfrontować się z rzeczywistością. Damian nadal spał, co pozwoliło mi na chwilę zastanowienia. Usiadłam obok niego, przyglądając się spokojnej twarzy, która w tej chwili nie wydawała się być źródłem niepokoju.
- Nie skrzywdź mnie. - Wyszeptałam.
Oddaliłam się od niego do mojego pokoju i starannie otuliłam się kołdrą. Nie wiedziałam, co mnie czeka, ale nie zamierzam uciekać przed tym. Muszę poznać całą prawdę, jestem przekonana, że jest tego wart choćby w niewielkim stopniu.
CZYTASZ
Przypadek [Wersja robocza]
RomancePiękna młoda dziewczyna o imieniu Hailey dostanie życiową szansę na prace marzeń. Bez prawie żadnego zawahania przyjmie ją. Nawet nie przypuszcza kto będzie jej nowym szefem. Nie spodziewa się, że wszystko co teraz się jej przydarza to nie jest pr...