- Ooo misiaczki widzę że już pogodzone. - Usłyszałam głos Valerii.
Jak zwykle ktoś musiał nas nawiedzić i tym razem padło na Gaviego i moją przyjaciółkę.
- Nooo..
- A co ty taka blada?
- Źle się czuje, ale jak zwykle rano ktoś musi się tu respić bez powodu.
- To idź się położyć, na co ty czekasz? Aż nam tu zemdlejesz?
- Nie no ale ktoś musi was ugościć.
- A co ty myślisz że ja rąk nie mam? Siadaj Pablo, kawki, herbatki? Ja zaraz zrobię, a ty do łóżka marsz. Pedro, jak dbasz o dziewczynę? - Zaczepiła Gonzáleza który wychodził właśnie z toalety.
- Co?
- Martina cała blada mówi mi że się źle czuje, jak ty dbasz o nią?
- No ja mówię żeby się położyła to nie.
- No to wypad teraz. Bo marnie wyglądasz.
- Dzięki. - Odpowiedziałam i faktycznie poszłam się jeszcze położyć.
POV: PEDRO
- Co jej dokładnie jest?
- Wymiotuje od rana i słabo się czuje. Mówiłem żeby jeszcze spała to stwierdziła że nie może, wiecie że ona jest uparta.
- Dam jej jakieś leki i zrobię herbatę, gdzie Nico? - Zapytała Valeria.
- Śpi u siebie.
- Dobra to jemu też zrobię śniadanie i wszystko a później wrócimy do siebie żeby wam nie przeszkadzać, tylko pisz mi co jakiś czas co z Martiną i czy jej się poprawia.
- Jasne szef.
Po wyjściu Valerii i Gaviego od razu ruszyłem do Martiny.
Para stwierdziła że zabierze Nico do siebie na kilka godzin a więc dom był nasz.
- Nie śpisz? - Zapytałem kładąc się obok niej.
- Nie mogę zasnąć. Zostaniesz ze mną?
- Jasne.
- Gdzie Nico?
- Pablo i Val zabrali go do siebie na trochę.
- Okej, obejrzymy coś?
- Niech zgadnę, bajkę?
- Taak.. proszę..
- Dobra, wybierz co chcesz.
- Dziekuję.
- Jak się czujesz?
- Trochę lepiej. Zatrułam się czymś chyba.
Po tym jak Martina wybrała bajkę, ja przynosiłem trochę słodyczy i przekąsek po czym zajęliśmy się oglądaniem.
Późnym wieczorem kiedy moja dziewczyna już spała, nasi przyjaciele przywieźli Nico którego ogarnąłem do spania a następnie sam się położyłem.
A co najgorsze?
Martina przebudziła się w środku nocy z taką gorączka że japierdole.
I jak się rano okazało, przeziębiła się..
CZYTASZ
Mi Estrella • Pedro "Pedri" González
Fanfic"- Po co mi gwiazdka z nieba skoro moja gwiazdka siedzi właśnie obok mnie?"