Po kilku badaniach nad ranem wypuścili mnie do domu. Wsiadłam do samochodu mamy i razem pojechaliśmy w milczeniu do domu.
- Dowiem się wreszcie co Ty robiłaś cały dzień i prawie całą noc w lesie? - powiedziała lekko zdenerwowana kobieta.
- Nic - nie zamierzałam powiedzieć jej nic na ten temat.
- Wcześniej taka nie byłaś! Wezwałam policję, by przeszukali cały las i okolice - zahamowała ostro na światłach.
- Ale teraz jestem inna! - zakrzyczałam z furią.
- Rozumiem, że dojrzewasz i przechodzisz trudny okres w swoim życiu... - zaczęła.
- Daruj sobie - parsknęłam.
Podjechałyśmy pod dom.
- Ja po prostu się o Ciebie martwię - posmutniała.
- To lepiej przestań - wyszłam i trzasnęłam drzwiami od samochodu.
Mama została w samochodzie nadal trzymając ręce na kierownicy.
Otworzyłam drzwi kluczem i weszłam do środka. Zdjęłam buty i pobiegłam na górę. Jakoś w tej chwili nie potrzebowałam matczynej miłości. Nie potrzebowałam zrozumienia i współczucia. Gardzę tym. Rzuciłam się na łóżko i spojrzałam na zegar, który wisiał nad drzwiami. Już minęły mi 2 pierwsze lekcje. Super. Przebrałam się w czarne rurki i szaro- białą koszulkę w kratkę. Rana nadal nie chciała się zagoić. To tak strasznie piekło i bolało. Zarzuciłam plecak na ramię, po czym zeszłam na dół.
- A ty dokąd się wybierasz bez śniadania? - usłyszałam irytujący głos mamy.
- Do szkoły - ubrałam trampki, po czym wybiegłam z domu. No tak, a dokąd teraz?
Zadzwoniłam do Ithana.
- Tak? - odezwał się szepczący głos.
- Ithan powiesz mi, którędy mam iść do szkoły? - zapytałam wychodząc z bramy.
- Chyba żartujesz? W takim stanie zostań w domu - podniósł trochę swój głos.
- Dobra to się kogoś spytam - już miałam się wyłączyć gdy nagle odezwał się jeszcze raz.
- Idę już pod twój dom zaczekaj na mnie - wyłączył się.
Po kilkunastu minutach zauważyłam dziwny pojazd na dwóch dużych kołach podjeżdżający pod mój dom.
- Wsiadaj - krzyknął Ithan podając mi kask.
- Wow! Co za maszyna - zdziwiłam się.
- Motcykl. Trzymaj się mnie żebyś nie spadła - krzyknął, iż sprzęt zagłuszał jego głos.
Wsiadłam na motocykl i mocno objęłam w pasie chłopaka. Moja pierwsza przejażdżka! Nigdy na takim czymś nie jeździłam. Ustrojstwo ruszyło z głośnym hukiem. Oparłam głowę o plecy chłopaka i patrzyłam jak obraz przewija mi się przed oczami. Wiatr porywał moje włosy do swojego tańca. Po chwili byliśmy już przed dużym budynkiem.
CZYTASZ
Czarna Krew - Nowe Życie TOM II ✓
HorrorKsiążka opowiada o losach bohaterki, która jest już zmęczona codziennością i szarością swojego świata. Za pomocą kryształu teleportuje się na Ziemię. Zaczyna żyć od nowa. ~~~~~~~~ Budzi się w obcym łóżku, w obcym domu, w obcym świecie. Próbuje odnal...