☆~Chanyeol~☆
- Proszę wszystkich o zajęcie swoich miejsc!
Starałem się na spokojny ton, który o dziwo od razu podziałał na klasę. Wszyscy posłusznie usiedli w ławkach, chociaż wyłapałem kilka niemiłych spojrzeń posłanych w moją stronę. Od początku wiedziałem, że będzie ciężko, dlatego powoli odetchnąłem i również usiadłem przy biurku.
Przed sobą miałem dużą grupę nastolatków, w której przeważała płeć piękna. Widziałem ich po raz pierwszy, dlatego nie znałem jeszcze żadnego imienia. Był to mój pierwszy raz jako wychowawca i zapewne czekał mnie wyjątkowo ciężki rok. Spodziewałem się, że najprawdopodobniej będą stwarzać mi więcej problemów niż ja swoim starym nauczycielom.
- Witam was wszystkich podczas ostatniego roku liceum. Nazywam się Park Chanyeol i od teraz jestem waszym wychowawcą - zacząłem, powoli przejeżdżając wzrokiem po twarzach uczniów. Starałem się unikać wyraźnie zainteresowanych spojrzeń niektórych dziewczyn moim wyglądem. - Jak pewnie większość z was pomyślała, czerwone włosy nie są typowym kolorem na głowie u nauczyciela. Dostałem od dyrektora i rady nauczycieli zgodę na pozostawienie ich tak do końca września, co również tyczy się was. - Posłałem rozbawione spojrzenie nastolatce w fioletowych włosach.
Zrobiłem na chwilę przerwę w swojej wypowiedzi, aby zebrać myśli. Nie chciałem zanudzać, tylko powiedzieć wyłącznie to co musiałem. Zapewne wszyscy w tym budynku byli niepocieszeni przez zakończenie wakacji i jak najlepiej chcieli spędzić ostatni dzień przed rozpoczęciem szkolnej rutyny. W końcu kto by się cieszył w takiej chwili?
- Czeka was trudny rok, kiedy musicie uczyć sie więcej niż przez wszystkie lata i powtarzać do czekającej was matury. Jestem tutaj świerzakiem, dlatego liczę na waszą pomoc w pierwszych tygodniach. Nie musicie się mnie obawiać, w dalszym ciągu jestem młody duchem - wywołałem tym zgrany śmiech u całej klasy, na który podświadomie poklepałem się po plecach. - Jestem nauczycielem wychowania fizycznego, dlatego najczęściej będziecie mogli znaleźć mnie na boisku, ewentualnie w tej klasie, gdzie będziemy mieć tylko godziny wychowawcze. Plany lekcji macie położone przed sobą na ławkach, a książki powinniście byli zakupić w czasie wakacji. Mundurki od jutra będziecie nosić obowiązkowo, natomiast ubiór sportowy omówimy na pierwszej lekcji. Myślę, że nie powinno być żadnych problemów pod względem przygotowań do nowego roku szkolnego. Jakieś pytania?
Powiodłem powoli wzrokiem po twarzach uczniów, dostrzegając jedynie lekkie zaprzeczenia głową i znużone twarze. Z powolnym westchnieniem doszedłem do wniosku, że mogę już przejść do następnej części pierwszego spotkania z klasą.
Sięgnąłem ręką po leżący przede mną dziennik i otworzyłem na spisie uczniów. Moja klasa liczyła ledwie siedemnaście osób, a w dodatku w większości były to dziewczyny. Miałem tylko nadzieję, że w roku szkolnym nie pokażą swoich pazurków, a zwłaszcza ta w kolorowych włosach. Nie chciałem nikogo oceniać po pozorach, bo w końcu sam często się farbowałem ale z pewnością miałem zamiar ją przypilnować, jak i pozostałych uczniów. Nie mówiąc już o tym, że jestem jedynym nauczycielem wychowania fizycznego w tej szkole, więc czekały mnie zajęcia z pięcioma klasami.
- Dobrze, w takim razie będę wyczytywał po kolei osoby z dziennika, a każdy wyczytany niech się zgłosi. Dzięki temu będziecie również wiedzieć jaki macie numerek, bo mogło pojawić się parę zmian.
Odczekałem aż dostanę od nich zgodne pomruki i dopiero wtedy przyjrzałem się dokładnie liście. Nie spodziewałem się, że na pierwszym miejscu znajdę osobę, która tak bardzo wpłynęła na moje życie przez te wakacje. Przełknąłem nerwowo ślinę, nie będąc w stanie wykrztusić z siebie tych dwóch słów. Miałem wrażenie, że ktoś odciął mi dopływ tlenu, a całe ciało jakby przestało funkcjonować.
CZYTASZ
My Forbidden Fruit | chanbaek
FanfictionGdzie Chanyeol zostaje nowym wychowawcą Baekhyuna, a żaden z nich nie przestał kochać drugiego. ~~~ „- Jest taki jeden gwiazdozbiór, który kojarzy mi się z tobą - wyszeptał. - Lis. Idealnie do ciebie pasuje, Lisku. - Lis? - powtórzyłem niczym echo i...