prima aprilis | NIEPOPRAWIONE

1.3K 178 220
                                    

Odetchnęliście po porannym rozdziale?

Dziękuję wam za 20k wyświetleń! Jestem naprawdę zaskoczona, że od 09.02 z 10k wyświetleń:

02 z 10k wyświetleń:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

dzisiaj 01.04 weszło 20k:

A że akurat dziś jest również prima aprilis, a treść niespodzianki idealnie pasuje, to mogę was jedynie zaprosić do czytania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A że akurat dziś jest również prima aprilis, a treść niespodzianki idealnie pasuje, to mogę was jedynie zaprosić do czytania.

Ta miniaturka(¿) to krótka scena z okresu dramy, która nigdy nie miała miejsca i się nie zdarzy/ła.

Jeśli nie odpowiada wam to co przeczytacie – przerwijcie w trakcie czytania i czekajcie na następny rozdział.

××× ××× ×××

BEZ POPRAWEK

– Sehun... mogę z tobą spać?

Mój szept po otwarciu drzwi starszego brata był ledwie słyszalny, dlatego zaraz powtórzyłem jego imię. Był środek nocy, a chłopak miał zapewne od kilku godzin zgaszone światło. Wątpię, że obudziłby go tak cichy dźwięk.

– Baekhyun? – Zachrypnięty głos Sehuna spowodował falę dreszczy na moim ciele, ale zrzuciłem ich powód na późną godzinę i niekonieczne orientowanie się w sytuacji. Usłyszałem jak odchrząknął, a później szelest ruszającej się kołdry. – Chodź tu szybko, bo mi zimno.

Nie musiał mi dwa razy powtarzać. Z poduszką w ręce, zamknąłem drugą drzwi, potem w kilku krokach przechodząc do łóżka starszego brata. Na szczęście było podwójne i za każdym razem mogłem się wygodnie ułożyć, wcale nie stykając się ciałem z bratem. Problem jednak stanowił fakt, że dzisiaj naprawdę potrzebowałem z nim bliskości.

– Dziękuję – wyszeptałem wchodząc pod kołdrę i od razu wtuliłem głowę w swoją poduszkę.

Zanim mój wzrok przywyknął do ciemności w pokoju, mogłem słyszeć jedynie jego cichy oddech gdzieś blisko mnie. Wiedziałem, że był odwrócony twarzą w moją stronę i znając go, mógł zasnąć przez tę minutę, a ja chciałem mieć z nim jakikolwiek kontakt.

My Forbidden Fruit | chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz