1/3 poznanie | NIEPOPRAWIONE

1.1K 151 98
                                    

Kiedy w końcu doszło do tej liczby, to nagle nie jestem w stanie to uwierzyć. Ale stało się, Zakazany ma 50k wyświetleń! Dziękuję wam za to, że ze mną jesteście xx

××× ××× ×××

BEZ POPRAWEK

– Chanyeol, opowiedz mi coś więcej o twojej przeszłości!

To leniwe popołudnie spędzaliśmy u mnie na kanapie. Jak zwykle to ja siedziałem, a Baekhyun leżał z głową na moich kolanach i domagał się nieustannego bawienia jego włosami.

– Co masz na myśli? – spytałem, akurat w tym momencie nawijając na palec jeden z jego uroczych loczków.

– Byłeś kiedyś modelem, tak? Więc na pewno musiałeś mieć wtedy ciekawe życie.

– Sugerujesz, że teraz już takie nie jest? – mruknąłem z rozbawieniem.

– Myślę, że wtedy nie spędzałeś wolnego czasu, leżąc na kanapie z... Teminem? – Baekhyun popatrzył mi pytająco w oczy, więc lekko skinąłem głową. – No więc właśnie, opowiedz mi coś o waszym związku. Z pewnością był zupełnie inny od naszego.

– Naprawdę chcesz słuchać o byłym twojego chłopaka? – spytałem z niedowierzaniem.

– Przecież oboje powiedzieliście, że ta relacja pozostała w przeszłości, a mnie to serio ciekawi.

– To może zacznę od samego poczatku? Od tego jak się poznaliśmy? – młodszy pokiwał głową, więc z westchnieniem na chwilę przymknąłem oczy, żeby dokładnie przypomnieć sobie ten czas. W tamtym okresie działo się tyle, że chwilę zajęło mi odtworzenie wszystkich szczegółów. – No dobrze, w takim razie...

~ ~ ~

Życie modela w samej stolicy kraju nie należało do najłatwiejszych rzeczy. Dzień w dzień byłem skazany na poznawanie nowych ludzi, którzy przeważnie nie widzieli nic więcej poza czubkiem własnego nosa. Czasem zdarzało mi się spotykać naprawdę intrygujące osoby, ale przeważnie po kilku dniach oczekiwali ode mnie relacji z korzyściami, na co ja oczywiście nie mogłem przystać. Byłem w końcu jednym z lepszych seulskich modeli, a nie tanią prostytutką na samotne wieczory.

W tej branży mało kto miał bliższych znajomych, a o przyjaciołach to już w ogóle większość mogła zapomnieć. Najczęściej to plotki były głównym powodem naszej ostrożności, ale przeważnie wystarczyło na początku trafić na niewłaściwą osobę i później człowiek tracił zaufanie do innych i ochotę na bliższe znajomości. Ja jednak miałem szczęście i w pierwszych miesiącach unikałem podejrzane osoby, a przy pierwszej poważnej sesji poznałem mojego aktualnego przyjaciela – Junmyeona. Teraz dużo osób kojarzy go jako Suho, ale wtedy był jeszcze początkującym chłopakiem z aparatem w ręku, dla którego pewnego dnia stałem się przepustką na dostanie się do szeregów fotografów Vogue Korea.

We dwójkę zamieszkaliśmy w naszym mieszkaniu wewnątrz miasta, blisko naszych miejsc pracy. Musieliśmy na nie odkładać jakiś czas, ale było warto, bo widok z okien był zabójczy, tak samo jak warunki w środku. Było od razu umeblowane i przystosowane dla małej liczby mieszkańców, jednak oboje mieliśmy podwójne łóżka, które nie jeden raz bywały niezwykle przydatne.

Tego dnia czekał mnie luźny grafik, bo jedyne co musiałem zrobić, to pojechać z Junmyeonem do budynku Vogue i odbyć sesję z Lee Taeminem, którego znałem tylko z okładek gazet modowych. Wydawał się przystojny, a jego delikatna i lekko kobieca uroda powinna idealnie pasować do mojej, o czym sam powiedział mój szef.

My Forbidden Fruit | chanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz