- Lukey ? - próbowałam. Na prawdę próbowałam się powstrzymać jednak mój żołądek nie był w stanie utrzymać dalej swojej zawartości. Słyszałam tylko chichot chłopaka, którego poznałam tego samego wieczoru, po tym jak moi znajomi stwierdzili, że zajmą się swoimi drugimi połówkami. Spędziłam z nim trochę więcej czasu niż miałabym w planie, jednak chłopak wydawał się tego godny. Nie był najurodziwszy, jednak nadrabiał swoją głową. Rozmowa z nim była na prawdę przyjemna, choć nie mam pewności czy nie spowodowała tego ilość alkoholu jaką mi zaserwował.
Jednak po ostatnim drinku zaczęłam czuć się bardzo dziwnie. Byłam senna, co nie zdążało mi się po alkoholu. Na dodatek mój żołądek był cały czas ściśnięty. Zrzuciłam to na stres na studiach.
- Może się położysz? Zaparkowałem niedaleko - uśmiechnął się i niezbyt nachalnie pogłaskał moje ramie. Delikatnie skinęłam głową ze względu na brak sił i ociężałość, które odczuwałam. Luke pomógł mi wstać i wyjść z klubu. Kiedy nie miałam już siły samej iść wziął mnie na ręce. To ostatnie co pamietam z tamtego wieczoru.
CZYTASZ
Doctor Styles | h.s.
FanficAlice przeżywa prawdziwy koszmar. Jeden wieczór sprawia, że nie ma ochoty kogokolwiek znać i traci zaufanie do wszystkich. Harry spróbuje jej pomóc. #101 w Fanfiction <3