4&2

1K 43 23
                                    

Na dole bardzo ważna notatka. Proszę przeczytaj! I miłego czytania rozdziału.

Parę godzin temu wróciliśmy w końcu do naszego domu.

Nie, żebym nie lubiła wyjazdów, ale co trzeba przyznać są dość męczące.

Wykąpana leże na łóżku i czytam książkę ” Ja Diablica” ( serdecznie polecam świetna książka w trzech tomach! )

Ta to ma życie pełne magi. Zawsze marzyłam o tym by umieć czarować i być demonem.

Chociaż jak to mówi Leonard ”Od Aniołka ma skrzydełka, a charakter od Diabełk. Raz Aniołek raz Diablica. Jedno serce - dwa oblicza ”

Jest w tym dużo racji. Czasami jestem grzeczna i spokojna, a czasami wybucham jak bomba i wtedy ja jestem pistoletem, a moje słowa to naboje, które zabijają.

Mniejsza z tym... Odłorzyłam książkę, gdy drzwi od toalety się otwarły.

Stanął w nich Leloś z mokrymi włosami. Wyglądał jak mop. Zaśmiałam się na wspomnienie jak chłopka miał różowe włosy.

Wołaliśmy wtedy razem z Charlim na niego Pinke Pea ( idk czy dobrze napisałam taki kucyk z mlp skąd wiem? Mam młodszą sis, która to ogląda)

Z mokrą czupryną wskoczył pod ciepłą pierzynę i mocno się do mnie przytulił.

- Odejdz jesteś cały mokry - odsunęłam go lekko od siebie, gdy ten próbował całować mnie po szyji.

- No, ale ja myślałem, że dzisiaj jak już nie ma Charlsa... No wiesz - mówił z tą swoja miną pedofila.

- Nie masz na co liczyć bo dalej mam okres - odwróciłam się do niego plecami.

- Dobry marynarz to i morze czerwone przepłynie - połorzył sie na mnie lekko mną tyrpiąc bym nie poszła spać.

- Leonard powtarzasz się - warknęłam na niego - A teraz sapć - odwróciłam się do niego przodem i wtuliłam w jego nagą klatkę piersiową.

                                   *

Dzisiaj mieliśmy wyjątkowo piękny poranek. Ptaki ćwierkały za lekko uchylonym oknem. Otworzyłam powoli oczy i nie myśląc długo wyskiczyłam z pościeli.

Zebrało mnie na wymioty.

Wpadłam jak burza do toalety i zaczęłam wszystko zwracać.

Usłyszałam szybkie kroki po schodach.

Leonard wbiegł do łazienki w niebieskim fartuchu i patelnia w ręce. Odłorzył przedmiot,  gdy zauwarzył. że wymiotuje.

Spuściłam wodę zamknęłam klapę od muszli i usiadłam na niej.

Brunet kucnoł przede mną i polorzył swoje ręce na moich udach.

- Kochanie czy ty?  - chłopak spuścił wzrok na kafelki w łazience, ale na jego usta wkradł się uśmieszek.

- Nie Leoś nie jestem w ciąży - podniosłam jego podbródek, by na mnie spojrzał - nie ma takiej opcji przecież mam okres musiała się czymś zatruć.

Chłopak przyłożył usta do mojego czoła.

- Masz gorączkę natychmiast do wyrka- pokazał palcem na łóżko w sypialni.

- Lelosiek mam tyle rzeczy do zrobienia nie mogę leżeć cały dzień plackiem - pokręciłam głową.

- A mnie to nie obchodzi - dziewiętnastolatek wziął mnie na ręce i połorzył w ciepłym łóżeczku.

- Leż zaraz przyniósł ci śniadanie i lekarstwa- pocałował mnie ponownie w czoło i wyszedł.

Po 10 minutach Devires, był już przy mnie z tacą. Na śniadanie zrobił mi gorfry z dżemem truskawkowym i ciepłą herbatę z miodem i cytrynką.

Spojrzałam na leki.

- Leonard ?

- Tak kochanie - odwrócił głowę w moja stronę.

- Co ty mi za leki przyniosłeś? - pokreciłam głową ze śmiechu.

- Yyy no sam nie wiem nie znam się na tym za dobrze - podrapał się po karku i serdecznie uśmiechnął.

- To - wzięłam do ręki różowo białe pudełeczko - moje leki antykoncepcyjne głupku - zaśmiałam się w głos.

Chłopak zrobił pedoface i wrócił do oglądania jakiegoś filmu w telewizji.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wam się pododoba rozdział?

Słuchajcie jest ważna sprawa.

Jak wiecie,albo nie na moim profilu jest jeszcze jedna książka Fucking Devires niestety nie bardzo podoba mi się ta książka i mam zamiar ją troszkę zmienić. Na razie ją zawiesze bo nie mam na nią pomysłu. Jeśli dalej nic nie wymyślę po prostu ja usunę.

Ale ostatnim czasem bardzo podobają mi się Creepypasty, a szczególnej Jeff the Killer. Od paru dni zastanawiam się czy nie zacząć pisać na jego temat.

Jeśli chcecie piszcie w komentarzach mam wiele pomysłów, które wyskakują z mojej głowy.

Zastanawiam się nad tym czy książka ma sie trochę opierać na fantazy.

Piszcie to bardzo mi pomoże!!!

Kocham was !

Siostra GwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz