5&2

1K 47 13
                                    

Następnego dnia obudziłam się w dużo lepszym stanie. Czym prędzej wstałam z łóżka nie budząc bruneta, który całą noc przy mnie przesiedział odkładając mnie zimną woda.

Ubrałam bluzę leżąca na oparciu krzesła i poszłam zrobić śniadanie.

Zrobiłam nam jajecznicę z pieczarkami i czerwoną papryką, a do tego zielona herbata.

Z przygotowanym śniadaniem poszłam do sypialni. Chłopaka nie było już w łózmu, ale słyszałam szum wody z kranu.

Po pięciu minutach czekania Leonard wszedł do pokoju.

- Dzień dobry jak jepiej juz? - połorzył się obok mnie chwytając talerz w ręce.

- Tak dużo lepiej i dziękuje, że całą noc przy mnie siedziałeś - złorzyłam pocałunek na jego policzku.

Leonard uśmiechną się do mnie od ucha do ucha i wrócił do jedzenia.

W telewizji leciał jakiś film nie znałam tytułu, ale oglądałam z zaciekawieniem.

Nagle mój telefon rozbłysł, a na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie mojego brata, który spał.

To zdjęcie zrobiłam im jak trzy lata temu  w Polsce i od tego momentu gości ono u mnie w kontaktach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To zdjęcie zrobiłam im jak trzy lata temu  w Polsce i od tego momentu gości ono u mnie w kontaktach.

Szybko wcisnęłam zieloną słuchawkę .

- Cześć Charlie.

- Siema siska robicie coś razem z Leo?

- Nie, a co?

- To będę tam za dziesięć minut.

- Okej czekamy.

Podskoczyłam do szafy wyciągając z niej to

( wybaczcie , ale jestem trochę zmęczona i nie chcę mi się opisywać :( 

Brunet dziwnie na mnie popatrzył, gdy ja wciskałam się w spodnie skacząc na jednej nodze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brunet dziwnie na mnie popatrzył, gdy ja wciskałam się w spodnie skacząc na jednej nodze.

- Co ty tak skaczesz jak kangur ?

- Zaraz tu będzie Charlie ubierz chociaż to - rzuciłam mu szarą bluzę, która chłopak szybko ubrał na siebie.

Z racji tego, że miał na sobie dresy nic więcej nie potrzebował.

Z dołu rozbrzmiał dzwonek do drzwi Leo zszedł otworzyć mojemu bratu.

Słyszałam, że się witają. Po chwili i ja sie witałam z baratem.

- Lisa ja tylko na chwile bo muszę jechać po przeczkola po młodych- zaczął Charlie - masz tu zaproszenie na ślub - blondyn podał mi białą kopertę.

- Jaki znou ślub? - spojrzałam na brata ze zdziwieniem.

- No naszego kuzyna Thomasa mówił, żebym cie przeprosił ,że nie może dać ci go osobiście.

- No okej

- Dobra lece bo jak spuźnie się trzeci raz w tym tygodniu to przeczkolanka mnie zabije - Charlie przytulił się do mnie, a potem do Leo i szybko wyszedł.

Siadłam na sofie z kopertą z zamiarem otwarcia.

- Szykuje się impreza - powiedział Leo śmiesznie poruszając barkami

- Na to wygląda.

Otwartlam kopertę i wyciągnęłam karteczkę.

Mam zaszczyt zaprosić Lise Lenehan z ososbą towarzyszącą na ślub Thomasa Lenehena z Samantą Avi.

Ceremonia odbędzie się 25 maja o godzinie 13.35 w kościele w Londynie

- Leonard jutro jedziemy na zakupy bo za miesiąc szykuje się weselicho! - krzyknęłam na cały dom .

- OOo tak! - od krzyknął mi tylko dziewietnastolatek z kuchni.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki krótki

Miał się pojawić jutro, ale jest już dzisiaj.

Zostaw po sobie ślad !

I do następnego!

Siostra GwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz