Rano obudziło mnie słońce wpadające, przez duże okna.
Przetarłam leniwie oczy i podniosłam się do siadu.
Poczułam piękny zapach wydobywający się z małej kuchni. Słyszałam zarzartą konwersacje wypobywajacą się z pomieszczenia.
Podniosłam się z ziemi, na której dalej spałam. Wstając poczułam ból w dolnej partii pleców.
~Starość Nie radość~ powiedziałam po cichu sama do siebie łapiąc się za plecy.
Załorzyłam na siebie czarny szlafrok i ruszyłam do kuchni.
- Dzień dobry wam! - powiedziałam radośnie podchodząc najpierw do blondyna i całując go w policzek, a następnie do bruneta robiąc to samo tylko, że w usta.
- Co ty taka radosna? - zapytał Chaza z głową w półce.
- A nie wiem tak jakoś, a co nie mogę? - zachichotałam cicho.
- Czyli, mam rozumieć, ,że jednak moja obecność wam nie przeszkadzała w kontynuowaniu wczorajszych czynności? - rzucił wrogie spojrzenie na Leonarda, a potem na mnie.
- NIE !! - powiedziała stanowczo i zabrałam swoje cztery litery z krzesła.
Miałam dość porannych humorków Charliego. Stwierdziłam, że skoro oni robią śniadanko to ja wykorzystam tą chwilę.
Z torby zabrałam czarne spodnie z przetarciami na kolanach, szary podkoszulek na ramiączkach i jensową katanę, a na nogi czarne alstary.
Wzięłam chłodny prysznic umalowałam się i rozczesałam moje bardzo długie włosy. Ubrałam się i wyszłam z toalety.
Wychodząc moje czoło się zderzyło się z klatką piersiową Leo, który jak zwykle łaził w samych dresach.
- No i patrz jak na mnie lecisz kochanie - powiedział brunet łapiąc mnie za biodra i przytulajac do siebie.
- Lece na ciebie jak samolot ! - zaśmiałam się.
- Od kiedy tyś taka pyskata? - chłopak zrobił zdziwiona minę, a potem zadziornie się do mnie uśmiechnął.
- Od kiedy mam okres kochanie - dałam mu pstryczka w nos, a potem pocałowałam.
-Ej przylepy będziecie się klecić do siebie w domu. Oh jak dobrze, że ja już z wami nie mieszkam nie spał bym po nocach- powiedział Melody kładąc talerze na małym stoliczku - A teraz chodzcie jeść śniadanie.
- Niestety prze najbliższy tydzień Leo jedzie na ręcznym - bąknęłam do chłopaka.
Charlie zrobił wielkie oczy i dziwną mię, a ja tylko się szyderczo uśmiechnęłam.
- Ale kochanie dobry marynarz to i przez morze czerwone przepłynie- dziewiętnastolatek spojrzał na mnie z miną zbitego pieska.
- Jesteś obrzydliwy - rzuciłam do chłopaka odwracając się plecami.
Oczy blondyna prawie wyskoczyły z orbit, a jego mięśnie się spięły.
- Co co co Coo?! Czy wy mówicie, o tym co ja myślę? - mówił speszony chłopak z buzią pełną gofrów.
- Brat nie wnikaj Leo to Leo - powiedziałam i skończyłam głupią rozmowę.
*
Dochodziła juz godzina 18, a za 10 minut ma się zacząć M&G, a Charlie biega bez koszuli po całej garderobie.
- Masz i ubieraj zaraz wychodzicie -po dałam zgubę bratu i usiadła na sofie.
- Lis, ale jest ona wymięta - Lenehan marudził jak pięcio letnia dziewczynka.
- Daj to ci szybko wyprasuje - wyciagnęłam ręce w stronę brata.
- Nie nie ja sam dam radę - rozłorzył deskę do prasowania i chwycił za żelazko.
Chwilę się z tym samotał i widziałam, że mu nie idze.
Bacznie się mu przygladałam wyglądał przy tym tak komicznie
No cuż nigdy, chyba nie prasował. Najpierw za niego robiła to mama potem ja, a teraz robi to Chloe.
W końcu widziałam jak ciśnienie chłopak sięga zenitu. Ubrał koszule na siebie i wyprasował tylko dół mówiąc.
- A walić to Bambino czekają - słysząc te słowa wywróciłam tylko oczami
- Charlie zbieraj te dupsko M&G się już zaczyna! - po śpieszył go wchodzący do garderoby Leonard z moja kawą.
- Już idę mlody.
Podeszłam jeszcze do Leo i zlączyłam nasze wargi. A na jego obojczyku zrobiłam dość dużą malinkę.
- No teraz już możesz iść wszyscy będę wiedzieć, że jesteś zajęty - i ponownie przelotnie go pocałowała.
- Zazdrośnica - powiedział do mojej ucha przygryzajac jego płatek.
I wybiegli na M&G
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak się podoba?Nie wiem czemu, ale czuje jak bym ostatnio zaczęła trochę lepiej pisać
A jak wy myślicie ?
Mam dla was ksywke skoro książka się nazywa "kocham cie" to wy będziecie Kochasie!
Standardowo zostaw po sobie ślad i widzimy się w następnym kochasie!!!(^.^)
CZYTASZ
Siostra Gwiazdy
FanfictionW przeciągu dwóch dni życie Lisy Lenehan. Siostry Charliego Lenehana z Bars and Melody zmieniło się o 360°... Co się mogło stać?