21 Sen

1.4K 57 3
                                        

Obudziło mnie skakanie po łóżku to była mała. Otworzyłam oczy szerzej i złapałam ją w tali przyciągnełam do siebie. Położylam na kolanach i łaskotałam po brzuchu. Dziewczynka zaczeła głośno się śmiać. Ja przyłorzyłam palec do ust by była cicho miałam plan...

Wstałyśmy po cichu z łóżka. Z kuchni zabrałyśmy po kubku i nalałyśmy do nich wody. Weszlyśmy spowrotem do pokoju i delikatnie pod chodziłyśmy do łóżka na którym spał 16 latek.

Zaczełam liczyć 3..2..1! Wylałyśmy wodę na bruneta ten zerwał się z łóżka i krzyknoł

- Kur...de - wiedziałam że chciał przeklnąć ale za uwarzył Violę.
- Chodzcie tu- powiedział głośno i zerwał sie do biegu.

Pobiegłyśmy z Violą do salonu schowałyśmy się za sofą. Usłyszałam kroki. Młodej kazałam siedziec cicho ale i tak się śmiałyśmy. Leo nas usłyszał i wskoczył za kanape.

- O tu was mam łobuziary!!- zaśmiał się i złapał nas zaczoł łaskotać Violette i mnie. Kiedy to mu się znudzilo po patrzył na nas z pogardą i zapytał

- Coś mi się chyba nalerzy??
- Przepraszamy- powiedziałyśmy i teatralnie spuściłyśmy głowy.
- A może by tak coś jeszcze??

Podszedł do Violci i nachylił się żeby dała mu buziaka w policzko. Dziewczynka skoczyla na niego i ucałowała. Teraz Leo podszedł do mnie zrobilam to samo co 4 latka on popatrzył na mnie i zaśmiał się

- No wiesz co od ciebie to liczyłem na coś więcej...
- Leo nie przy dziecku- odepchnełam go od siebie i poszłam do kuchni.

Chłopak z dziewczynką oglądali bajki a ja poszlam zrobić sniadanie. Wczoraj bylo coś na słodko więc dzisiaj postawie na... Jajecznice.

Zaczełam smażyć jajecznice z pieczarkami i czerwoną papryką do tego zobilam tosty z maslem i sok jabłkowy i kawa z mlekiem. Zjedlismy sniadanie w spokoju i ciszy.

Viola miała u nas zostać do jutra. Naprawdę po lubiłam tą mała jest prze słodka. I jest taką małą żeńską wersją Leo dosłownie.

Po pysznym śniadaniu wziełam Viole za rękę i poszłyśmy zrobić codzienną rutyne. Leo został w kuchni i z grymasem na twarzy sprzątał.

Po 45 minutach wyszłuśmy z pokoju. Zeszłyśmy do salonu a tam... Leondrey Antonio Devires leży rozwalony na kanapie i w najlepsze sobie śpi. No co za człek ile można spac no luuuudzie...

Obudziłyśmy tego lenia i wygoniłyśmy żeby się ogarnoł a same poszłyśmy po bawic się z Youkim na pole.

Siedzialam sobie na leżaku i pilnowalam młodej. Dziewczynka siedziała sobie w basenie razem z psem. Wyglądała uroczo.

Boże ja chyba dostałam jakiegoś instynktu macierzyńskiego. To się robi chore. Lisa nie czas na dzieci ty masz (prawie) dopiero 16 lat!!

Nagle ktoś zasłonił mi słońce no po prostu udusze...

- Już jestem kochana- powidział wesolutki Leo.
- No widzę ale prosba nie zasłaniaj mi słońca!!- podniosłam głos
- Uuuu Lis czy ty czasami nie masz okresu??
- Leo nie wkurwiaj mnie... Mam dopiero mieć...
-  Aha rozumiem czyli czas zacząc dni pt: " Bez kija nie podchodz". Okej rozumiem ba! Szanuje...
- Idz się utop w kałurzy- powiedziałam przy czym wywruciłam oczami.
-  I tak wiem że mnie kochasz- powiedział brunet  szybko pocałował mnie w usta i skoczył dołanczając do malej w basenie.

Leżałam na leżaku i nawet nie wiem kiedy zasnełam...

Wracam do domu z torbą na zakupyNie jest ciemno.Jestem już nie daleko mojego domu. Świeci się śwatło więc w srodku na pewno jest Leo. Cały czas czuke czyjś wzrok na sobie. Przyśpieszam kroku. Jestem już przy bramce prowadzącej do wejścia słyszę czyjś głos za mną.

~ Ostrzegałam cię suko że zginiesz marnie! Miałaś czas na zostawienie go. Czy ty jebana kurwo nie rozimiesz że on kocha tylko Mnie Mnie Mnie!!! ~

Wypowiadając trzy ostatnie slowa strzeliła do mnie z pistoletu. Poczulam ból rozdzierający mnie od środka. Uklęklam na kolana i dotknelam brzucha był cały z krwi. Usłuszałam jeszcze czyjś krzyk za sobą. Zdąrzylam zobaczyć że byl to Leo. Po tym upadlam na zimny beton bezwładnie.
Ciemność pustka...

Obudzilam się z krzykiem i nademną stał zdezorientowany i zdenerwowany chłopak. Nie wiele muśląc rzucilam się na niegoni mocno przytulilam. On mnie uspokajał. Opowiedziałam mu cały sen. Przypomniałam sobie że mieliśmy jechac na komisariat złorzyć szczegułowe zeznania.

Ubraliśmu się od wieźliśmy Violę na 2 godziny do mamy Leo. A my pojechaliśmy na komendę policji.

Staliśmy przed drzwiami i czekaliśmy aż nas wpuszczą cala dygotałam ze strachu. Na szczęście przy mnie był Leoś też się spinał ale nie tak jak ja i nagle usłuszeliśmy...

- Panna Lenhan i Pan Devires zapraszam...

××××××××××××××××××××××××××××××××

I mamy to !! Jest kolejny...
Wiem ze mało dodaje za co przepraszam.
Wydaje mi się że robi się nudno co powiecie na drame ??
Do następnego pa!! ❤❤

Siostra GwiazdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz