Siostra Gwiazdy

39 Restauracja

Wsiedliśmy do busa i ruszyliśmy do jakieś super restauracji uczcić nadchodzące narodziny małego Lenheniontka. 

Chłopaki uciekli do pokoju Charliego, a Chloe przyszła do mnie. To znaczy tylko jedno oni coś knują...

Stwierdziłyśmy, że trochę się ogarniemy, skoro mamy iść do restauracji. Wziełam prysznic, lekko się umalowałam, leciutko pod kręciłam włosy na prostownicy. Ubrałam tiulową  pudrowo różową sukienkę z wiązaniem na plecach i paroma diamencikami na dekoldzie. Założyłam do tego kremowe nie wysokie szpilki.

Gdy siedziałam na łóżku przeglądając social media do pokoju weszła Chloe. Osiemnastolatka wyglądała cudownie. Miała na sobie śliczną kremową sukienkę z cekinami na dekodzie, a do tego czarne szpilki i mała kremowa kopertówka.

- Wow Chlo wyglądasz... fenomenalnie ! Charlie jak cię zobaczy to zaniemówi.

- Dzięki ty też wyglądasz super Leo nie oprze się tej nocy... może czas na małe Devisiontko ? - mówiła ze śmiechem dziewczyna.

- Proszę cię nie dobijaj mnie jak będzie wojował to pójdzie spać na sofę  - mówiłam próbując grać poważną, ale nie wyszło mi to i ze śmiechu, aż się po plułam.

Tą karuzelę śmiechu przerwali chłopcy wpadając do pokoju poprawiając mankiety od garniturów. No kurde brakowało im tylko okularów i normalnie 007 zgłoś się.

- To co księżniczki porywamy was do restauracji na wyśmienitą kolację w tym cudownym państwie... w Polsce. W tym pięknym mieście... w Katowicach...- mówił Charlie w stu procentach poważnie 

- Dobra Charlie nie gadaj tyle bo głodny jestem- rzucił szybko Leo.

Z Leonarda to prawdziwy romantyk normalnie o niczym innym nie myśli tylko o jedzeniu. Chłopcy chwycili nas za ręce i weszliśmy do taksówki, która zawiozła nas pod samą restaurację.

Siedzimy już w restauracji z sushi. Kocham sushi to jest takie pyszne. Wypiliśmy już dwie butelki wina. Oczywiście Chloe z powodu swojego stanu nie piła i była zupełnie trzeźwa. Nie to co ja. Mówiłam, że mam słabą głowę? 

W spokoju rozmawialiśmy gdy nagle... Charlie wstał i podszedł do Chloe. Dziewczyna lekko się zdziwiła, a Charlie u klękł  przed nią i...

- Chleo jesteśmy już ze sobą kilka lat nosisz w sobie moje najcudowniejsze stworzenie na całej kuli ziemskiej. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i w tym o to momencie chciał by się ciebie zapytać...- Mój brat zrobił się cały czerwony a z kieszeni marynarki wyciągnoł czerwone pudełeczko, które otworzył przed dziewczyną.- Chleo Lindstey dziewczyno, która zawojowała moje serce czy... Zostaniesz moją żoną i razem w szczęściu i smutku będziesz ze mną i razem wychowamy nasze dziecko.

Dziewczyna złapała się za usta i zaczeła płakać, ale nagle ze łzami w oczach od powiedziała

- Ta... TAK ! - wykrzyczała dziewczyna

Charlie wstał z kolan, a na jej palec założył pierścionek zaręczynowy i czule ją pocałował. Ja z Leo zaczeliśmy bić i im brawo. 

Po tak ekscytującej kolacji nie mogłam zasnąć była troszku wypita. Leżałam w łóżeczku i czekałam na mojego księcia z bajki. Leo przyszedł położył się obok mnie i mocno przytulił. Nie wiem co mną kierowało, ale zaczełam bardzo czule i namiętnie całować się z chłopakiem. Brunet delikatnie zaczoł wkładać ręce pod mój podkoszulek...

Pow Leo;

Dziewczyna zaczeła namiętnie się ze mną całować. Wsadziłem jej ręce pod koszulkę, ale w porę się ogarnołem. Dziewczyna był lekko wypita i jutro może tego żałować. Od sunołem się od szesnastolatki pocałowałem w czoło przykryłem kołdrą. Położyłem się obok i mocno przytuliłem do siebie. Brunetka po chwili zaczeła delikatnie oddychać i wiedziałem, że już zasneła.

Gdyby nie to, że jest podpita to...No ale obiecałem jej coś.

Zrobiłem jej zdjęcie na instagrama od łożyłem telefon i sam od płynołem do krainy Morfeusza.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie moje kochane zboczuszki nie czas na sceny +18. Tak jak obiecałam pojawił się rozdział! Spodziewaliście się, że Charlie oświadczy się Chloe? PISZCIE W KOMENTARZACH ! Zapraszam was również do przeczytanie mojej drugiej książki Fucking Devires.