1. Mam tego wszystkiego dość

1.4K 52 1
                                    

Igor:
Wróciłem do domu ze sklepu obładowany statkami. Za chwilę byłem umówiony z moim przyjacielem Adrianem. Wszedłem do kuchni gdzie zastałem człowieka, którego nienawidziłem z całego serca- mojego ojca.

- No proszę kogo my tu mamy, nieudacznik wrócił- powiedział jak tylko mnie zobaczył.

Zignorowałem to, wyzywał mnie praktycznie codziennie, więc nie robiło już to na mnie żadnego wrażenia, zdąrzyłem się przyzwyczaić. Chciałem wyjść jak najszybciej z kuchni i zamknąć się w swoim pokoju, aż do przybycia przyjaciela. Wiedziałem, że przy Adrianie nic mi nie zrobi, w końcu był mistrzem stwarzania pozorów idealnej rodzinki. Ojciec chyba jednak przewidział mój plan, bo natychmiast wstał i zagrodził mi drogę. Byłem przerażony, wiedziałem że jest zdolny do wszystkiego.

- Przesuń się chce przejść- powiedziałem prawie szeptem
On jednak nie miał zamiaru mnie wypuścić, popchnął mnie na krzesło, po czym zaczął wyzywać od najgorszych. Na koniec kopnął mnie w brzuch, a następnie śmiejąc się wyszedł z domu. Gdy tylko zamknęły się za nim drzwi rozpłakałem się jak małe dziecko. Nie dawałem już rady, to wszystko mnie przerastało. Miałem dość , postanowiłem skończyć z tym raz na zawsze. Poszedłem do łazienki, wiedząc że znajdę tam leki nasenne matki, zabrałem całe opakowanie po czym wróciłem do kuchni. Z siatek, które chwilę wcześniej przeniosłem wyciągnąłem butelkę wódki. Nie zastanawiając się ani chwili połknąłem leki popijając alkoholem. Po chwili poczułem się słabo i upadłem na podłogę. Ostatnie co pamiętam to dzwonek do drzwi.

Adrian:
Od 15 minut dobijałem się do drzwi domu Igora jednak nikt mi nie otwierał. Zaczynałem się martwić. Byliśmy umówieni, nigdy dotąd mnie nie wystawił, to nie możliwe, żeby nie było go w domu. Wyciągnąłem telefon i już chyba setny raz wykryciłem numer przyjaciela. Pierwszy sygnał, drugi, trzeci w końcu poczta głosowa

-Cholera- wymruczałem sam do siebie- coś musiało się stać

Postanowiłem obejść dom dookoła mając nadzieje, że drzwi od tarasu będą otwarte. Przechodząc obok kuchni zobaczyłem przez szybę coś co zmroziło mi krew w żyłach.

Reto / Przyjaźń cenniejsza niż złotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz