7. Musimy porozmawiać

558 33 0
                                    

Trzy dni później
Igor:
Dzisiaj wychodzę ze szpitala. Cieszę sie ale jednocześnie cholernie się boję. Od kiedy się obudziłem Adrian spędzał u mnie praktycznie całe dnie, ale nie rozmawialiśmy o tym co się stało. Wiem, że dzisiaj nie unikne tej rozmowy, zresztą wcale nie chce. Chcę mieć to już za sobą, ale nie bardzo wiem co mam mu powiedzieć. Prawdę? Boje się, że mi nie uwierzy. Mój ojciec przez wszystkich ludzi z zewnątrz uważany jest za pożądnego człowieka. Moje rozmyślania zostały przerwane przez wejście Adriana do sali.

- Hej- uśmiechnął się do mnie- gotowy do wyjścia?

- Jasne muszę jeszcze tylko odebrać wypis- wymusiłem uśmiech

- Chodźmy więc

Po odebraniu papierów i wysłuchaniu kazania, że powinienem skontaktować się z psychiatrą udaliśmy się z Adim do jego samochodu. Podróż dłużyła się w nieskończoność, a to dlatego, że przebiegała w niezręcznej ciszy. To było dziwne, do tej pory zawsze mieliśmy o czym rozmawiać, a tu dzisiaj każdy zagłębił się w swoich myślach. Gdy już mieliśmy skręcać w ulice na której mieszkam zapytałem:

- możemy pojechać do Ciebie? Proszę- bałem się rozmowy z przyjacielem ale jeszcze bardziej przerażała mnie myśl powrotu do domu

- Jasne- odparł bez zawachania

Gdy dotarliśmy na miejscę pierwszy wszedłem do salonu i opadłem ciężko na kanapę. Chwile później obok mnie usiadł Adrian

- Wiesz, że musimy porozmawiać? Nie ma co dłużej tego odwlekać- usłyszałem

Przełknąłem głośno ślinę, no to nadeszła chwila prawdy...

Reto / Przyjaźń cenniejsza niż złotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz