60. Wszystko na marne

237 21 4
                                    

Adrian:
Jestem kompletnym idiotą 10 lat ukrywania się i wszystko na marne. Tak, 10 lat temu upozorowałem własną śmierć. Przy pomocy ludzi Białego zmieniłem imię i nazwisko i wyjechałem do Australii. Miałem nigdy nie wrócić do Polski, ale kilka tygodni temu sprawa morderstw jakie popełniłem się przedawniła. Mogłem więc przestać się ukrywać przynajmniej przed policją.

Przyjazd do Polski był decyzją spontaniczną. Przez ten cały czas cholernie tęskniłem za przyjaciółmi, Izą i Oliwią. Wydawało mi się, że urodziny córki Igora to idealny moment, żeby ich wszystkich przynajmniej zobaczyć. Nie zamierzałem się ujawniać, chciałem tylko poprzyglądać się im z daleka. Wszystko jednak się skomplikowało. Już na lotnisku w Warszawie natknąłem się na kobietę, którą od razu rozpoznałem. Niestety ona rozpoznała też mnie. Co prawda nie sądziłem, żeby matke Igora obchodziło to, że zabiłem jej męża, w końcu jedyne co ją interesowało to pieniądze, a po śmierci starego Bugajczyka zapewne nie narzekała na ich brak, ale co do jej goryli nie byłem już tak optymistycznie nastawiony. Gdy mnie zobaczyli zrobili wielkie oczy, no cóż nie dziwie się w końcu wstałem z martwych. Wykorzystałem moment ich szoku i licząc na to że nie odważą się strzelać na terenie lotniska zacząłem uciekać ile sił w nogach. Udało się, jednak wiedziałem że to dopiero początek. Najgorsze jest to, że zdawałem sobie sprawę, że to nie ja najbardziej ucierpie. Wiedziałem, że skoro ludzie starego Bugajczyka już wiedzą, że żyję, to dobiorą się do moich bliskich, po to żeby wywabić mnie z ukrycia. Chciałem zadzwonić do przyjaciół i ich ostrzec mając gdzieś, że pewnie mnie znienawidzą, gdy dowiedzą się, że przez tyle lat udawałem trupa, jednak zdałem sobie sprawę, że mój bagaż zgubiłem gdzieś na lotnisku. Nie mogłem tam wrócić, byłem w czarnej dupie. Miałem jednak nadzieje, że uda mi się dotrzeć do Igora przed ludźmi jego ojca.

Gdybym wiedział jak to się wszystko skończy dałbym się złapać na tym lotnisku...

Reto / Przyjaźń cenniejsza niż złotoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz