10 lat później
Oliwia:
Ze szkoły wracałam jak na skrzydłach. Dziś moje czternaste urodziny, tata i ciocia Iza na pewno szykują mi jakąś niespodziankę. Byłam już prawie na miejscu, gdy nagle jakiś facet wyskoczył z samochodu i zaczął mnie do niego wciągać. Wyrywałam się i krzyczałam, ale nikt nie zaaragował, chociaż w koło było pełno ludzi. W pewnym momencie dostałam czymś w głowe i chyba straciłam przytomność.Obudziłam się w jakimś śmierdzącym pomieszczeniu. Nogi i ręce miałam związane, a usta zaklejone. Byłam przerażona. Nagle usłyszałam dźwięk przekręcanego klucza, a chwile później do pomieszczenia wszedł facet, który mnie porwał.
- Czego odemnie chcesz?- zapytałam, gdy tylko odkleił mi taśmę z ust
- Zobaczymy ile jesteś warta dla swojego tatusia- zaśmiał się szyderczo
Igor:
- Igor kiedy będzie Oliwia?- zapytała Iza wchodząc do kuchni
- Właściwie, to już powinna być. Pewnie znowu zagadała się z koleżankami- odpowiedziałem posyłając jej uśmiech
Wbrew temu co wszyscy sądzą nie jesteśmy razem. Po śmierci Adriana bardzo się do siebie zbliżyliśmy, ale tylko jako przyjaciele. Wspieraliśmy się nawzajem w tych trudnych chwilach. Iza wprowadziła się do mnie, żeby zaopiekować się Oliwią podczac gdy ja poddawałem się terapi i tak została z nami do dziś. Nagle moje rozmyślenia przerwał dźwięk sms-a.
Chcesz odzyskać córkę? Masz 48h na sprowadzenie do nas Borowskiego. Po tym czasie codziennie dostaniesz pocztą kawałek jej ciała. Miejsce wymiany, podamy w ostatniej chwili. Film dołączam na zachętę
Drżącą ręką odpaliłem dołączone do wiadomości nagranie. Gdy zobaczyłem moją maleńką córeczkę przywiązaną do krzesła moje serce pękło
- Igor co jest?- zapytała Iza widząc moją zapłakaną twarz
Nie byłem w stanie się odezwać, bez słowa podałem jej telefon
- O boże- powiedziała przerażona- jak masz im niby go przyprowadzić, przecież Adrian nie żyje
CZYTASZ
Reto / Przyjaźń cenniejsza niż złoto
FanficIgor i Adrian przyjaźnią się od lat. Wydawałoby się, że wiedzą o sobie wszystko. Jednak dopiero gdy Igor trafia do szpitala Adrian orientuje się że nie wie nic o życiu swojego najlepszego przyjaciela.