61

379 13 3
                                        

Kiedy zostałam przyciśnięła przez kogoś na podłogę zorientowałam się, że to jakaś dziewczyna. Wszyscy inni też rozpoczęli pojedynek. Dziewczyna zadała mi cios w szczękę przez co poczułam krew. Sama nie byłam jej dłużna i już po chwili stosując wszystkie moje taktyki jakie poznałam teraz to ja przyciskałam ją do ziemi. Poddusiłam ją zadając jej ciosy w szczękę dopóki nie straciła przytomności. Wstałam szybko i rozglądnęłam się szukając Justina. Zobaczyłam go jak bije się z jakimś mężczyzną Co się stało z Ryanem???
Obejrzałam się dookoła siebie i w samą porę zrobiłam unik przed pięścią jakiegoś mężczyzny. Nie znałam go i widząc jego ciało bałam się, że to będzie moja ostatnia walka. Mężczyzna podniósł mnie i podszedł do ściany dosłownie rzucając mnie o nią. Nie spodziewałam się czegoś takiego i wkurzył mnie tym na maksa. Podcięłam mu nogi tak mocno, że upadł na ziemię obok mnie. Byłam tak wkurwiona, że czułam się jakby w jakimś transie. Znalazłam obok siebie jakiś pręt i wbiłam go w rękę mężczyzny na co krzyknął. Sama nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będę w stanie zrobić coś takiego. Kiedy wstałam spotkałam się ze wzrokiem z Justinem, pierwsze co zobaczyłam to, że nie ma żadnych obrażeń. Justin zaczął biec w moją stronę ale kiedy sama zaczęłam biec ktoś podciął mi nogi i upadłam na ziemię.

- Myślałem, że się już nie spotykamy- usłyszałam głos Jamesa, który przyciskał mnie do podłogi. Obróciłam głowę i zobaczyłam jak Justin jest może z 2 metry ode mnie bijąc jakiegoś mężczyznę. Kiedy mój wzrok z powrotem wylądował na przyjacielu Ryana ten uderzył mnie nos tak, że sama usłyszałam charakterystyczny dźwięk łamania kości. Nie sądziłam, że mój były kolega i w sumie dość bliski mi człowiek jest w stanie mnie uderzyć. Już po chwili James zaczął okładać mnie pięściami po całym ciele a ja starałam się wyrwać z tego. Udało mi się dźwignąć nogę tak wysoko, że uderzyłam go kolanem w jaja. James przestał mnie układać widziałam, że zrobiło mu się aż słabo. Uszczęśliwiło mnie to. Wykorzystując jego chwilę bezradności zaczęłam wymierzać mu ciosy. Próbował się bronić ale kiedy przycisnęłam mu łokciem twarz do ziemi nie miał jak się bronić. Okładałam go pięściami po twarzy widząc kątem oka, że pozostało coraz mniej osób. Na tyłach byli dwaj mężczyźni, którzy zostali "zatrudnieni" i zaczęli wynosić ciała. Wiedziałam, że połowa z nich nie żyje ale wiedziałam też, że Justin i chłopacy są cali. James zemdlał a ja zaczęłam biec w stronę Justina, który był przyciskany do ściany przez jakiegoś typa. Wskoczyłam mu na plecy odciągając go od Justina. Upadliśmy na ziemię a kiedy Justin chciał do nas podbiec, ktoś rzucił go na ziemię. Mężczyzna siedział na mnie okrakiem uderzając mnie pięściami po ciele. Zdąrzyłam napiąć mięśnie i sama próbowałam go uderzyć. Wiedziałam, że moja twarz jest cała w siniakach i krwi nie wspominając o moim ciele. Nagle Justin pojawił się przy nas i odciągał ode mnie mężczyzne. Powalił go na ziemię a ja widząc, że mężczyzna jest naprawdę zdolny i ma przewagę nad Justinem niewiele myśląc podbiegłam do nich i starałam się przytrzymać ręce napastnika. Kiedy mi się to w miarę udało zobaczyłam jak Justin bierze jakąś cegłę. Zamknęłam oczy wiedząc co się teraz stanie i już po chwili poczułam zapach krwi i to, że napastnik już się nie broni. Byłam wykończona i kiedy zobaczyłam na zegar na ścianie spostrzegłam się, że ustawka zaczęła się 2h temu. Justin w momencie znalazł się przy mnie i zobaczyłam, że nie ma większych obrażeń. Ma rozcięty łuk brwiowy j wargę ale nic poza tym. Ja za to wyglądałam jak maskara. Ale w końcu zostało parę osób w magazynie. Na szczęście zobaczyłam, że chłopacy również są w magazynie. Kiedy chciałam wstać razem z Justinem ktoś brutalniej nam rozłączył i już po chwili Justin został przyparty do ziemi przez jakiegoś typa. Zobaczyłam Ryana, który kieruje się za jakieś kartony. Podbiegłam w jego stronę upewniając się, że będę z nim sama. Kiedy weszłam pomiędzy kartony, które były ułożone tak, że sparwiały wrażenie drugie pomieszczenia zobaczyłam Ryana który opiera się o ścianę. Zrozumiałam, że ta walka będzie moją ostatnią na dzisiaj.

D.E.T.R.O.I.T Love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz