Obudziłam się w swojej sypialni otoczona parą silnych ramion. Spojrzałam na nie i kiedy zobaczyłam tatuaże Justina przypomniała mi się wczorajsza noc. Te wszystkie wspomnienia, to wszystko... Obróciłam się delikatnie w stronę Justina głaszcząc do delikatnie po policzku opuszkami palców. Uśmiechnęłam się sama do siebie widząc go śpiącego tak spokojnie. Widziałam w nim że wczorajsze jego słowa nie będą puste i że naprawdę będzie mnie chronił...
Wspomnienie
- Wolne szczoteczki są pod zlewem- powiedziałam do Justina kiedy otworzył drzwi do łazienki w samym ręczniku owiniętym wokół bioder
- Dzięki- odpowiedział po czym ściągnął z siebie ręcznik który opadł na podłogę
- Boże człowieku zamknij drzwi!- zasłoniłam oczy i na oślep zamknęłam drzwi do łazienki słysząc śmiech Justina. Wiedziałam że Justin nie ma problemów z nagością ale na litość boską jesteśmy ze sobą tylko od 1h!
- Kochanie nie musisz się mnie wstydzić. To jest Twoje i nikogo innego- powiedział kiedy opuścił łazienkę dzięki Bogu już w bokserkach
- Dobrze ale krępuje mnie widok nagiego faceta z którym jestem dopiero 1h.- powiedziałam wchodząc pod kołdrę. Justin uśmiechnął się i wszedł również pod kołdrę ale zwisając nad moim ciałem
- Justinie Bieber możesz mi powiedzieć co ty wyrabiasz?- skrzyżowałam ręce na piersiach
- Chcę pocałować moją dziewczynę i pokazać jej że jest tylko moja- nachylił się nade mną muskając moje usta- Obiecuje Ci że będę Cię chronił i przenigdy nie pozwolę na to żeby stała Ci się krzywda. Będę o Ciebie dbał jak nikt nigdy dotąd- powiedział patrząc w moje oczy po czym pocałował mnie bez ostrzeżenia badając językiem moje podniebienie
Koniec wspomnienia
Powróciłam do rzeczywistości kiedy Justin przysunął mnie do siebie bliżej obejmując ciaśniej ramionami.
- Nie za wygodnie Ci?- zapytałam wiedząc, że nie śpi
- Ani trochę- mruknął- Ale chce buziaka na dzień dobry- powiedział po czym zrobił dziubek z ust na co się zaśmiałam. Pocałowałam go ale on pogłębił pocałunek. Po paru chwilach Justin obrócił nas tak, że siedziałam na niego okrakiem a on pogłębił pocałunek przysuwając mnie bliżej siebie trzymając za tył głowy. Jego dłoń zjechała na mój policzek który gładził kciukiem. Oderwaliśmy się od siebie żeby zaczerpnąć powietrza. Wyprostowałam się i usiadłam na jego kroczu na co cicho jęknął i ścisnął palcami moje biodra
- Dzień dobry- powiedziałam kiedy otworzył oczy
- Dzień dobry. Która godzina?- zapytał. Sięgnęłam po telefon na szafce nocnej tym samym znów ocierając się o krocze Justina na co wbił palce w moje biodra jeszcze mocniej na co uśmiechnęłam się dyskretnie
- 11:00- powiedziałam
- Muszę się zaraz zbierać bo mamy naradę z chłopakami
- Jaką naradę?- zapytał ciekawa
- Mamy zlecenie- wzruszyłem ramionami
![](https://img.wattpad.com/cover/176535736-288-k369706.jpg)
CZYTASZ
D.E.T.R.O.I.T Love
FanfictionJeżeli ona wybiera tą drogę to ja wybiorę zawsze tą którą ona podąży.