15

418 21 0
                                    

#23.04.19#

Zapukałam do pokoju Zacha i kiedy usłyszałam pozwolenie, weszłam do środka.
Chłopak leżał na łóżku razem z Kay i oglądali film a dziewczyna widząc mnie kliknęła pauzę.

-Co tam? - zapytał brunet.

-Potrzebuję numer do Tatum -powiedziałam prosto z mostu a on sięgnął po swój telefon.

-Po co ci jej numer? - Kay podparła głowę na łokciach.

-Chcę ją przekonać żeby skończyła kryć Jonah - odpowiedziałam opierając się o ścianę.

-Powodzenia -westchnęła - wiele osób próbowało już to zrobić.

-Myślę, że moje argumenty podziałają - uśmiechnęłam się - mam dar perswazji.

-Czemu tak bardzo ci zależy? - zapytała, a Zach podał mi telefon z numerem.

-Po pierwsze chcę się zemścić na Jonah, a po drugie nie chcę żeby ją wykorzystywał - spisałam ciąg cyferek i oddałam mu jego własność. 

-Za co? - dopytywała

-Wrzucił ją wczoraj do basenu, razem z laptopem - odpowiedział brunet.

-I wtrącił się w moje życie - dodałam

-Ty w jego też - Zach mruknął pod nosem, a ja walnęłam go w ramię.

-Zrobiłeś to co miałeś? - zapytałam, a on pokręcił głową - to zrób to szybko.

-Co masz zrobić? - Kay patrzyła raz na mnie raz na swojego chłopaka.

-Mieliśmy zakład i Zach musi wykonać karę - wymyśliłam.

-Jaką? - dopytywała.

-Wskoczyć nago do basenu - mruknął, a ja prawie parsknęłam śmiechem na jego ściemę.

-Zostawię was samych. Dzięki za numer - pomachałam im i wyszłam z pokoju.

Na korytarzu minęłam się z tym debilem, ale potraktowałam go jak powietrze wiedząc że miałam w ręce prawdziwą bombę.
Weszłam do swojego pokoju i zamknęłam drzwi.  Sprawdziłam też czy wejście na balkon było zamknięte i wcisnęłam zieloną słuchawkę. 

-Słucham? - usłyszałam po drugiej stronie.

-Tatum Dahl? - upewniłam się.

-Tak, o co chodzi? - potwiedziła.

-Tutaj Sofia, przyjaciółka Daniela... - przedstawiłam się.

-Coś słyszałam - mruknęła - o co chodzi?

-Mogłybyśmy się spotkać? - zapytałam.

-W jakiej sprawie? - nie była pewna.

-To nie rozmowa na telefon - pokręciłam głową - uwierz mi.

-Dobrze - zgodziła się - kiedy?

-Teraz? - zaproponowałam a ona mruknęła pod nosem - tylko że jeszcze nie znam miasta, ani żadnych miejsc... - odrapałam się w głowę.

I promise, i help you ~ Jonah MaraisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz