-WooSan- THROUGH THE DOOR

1.4K 46 6
                                    


Dedykacja dla  : @xdarkxarhaix 

ONE SHOT :

** Wooyoung pov. **

Dzień w dzień widzę tego chłopaka, mijamy się i to wszystko. Mieszkamy razem, dzielimy się łazienką, kuchnią i innymi pokojami, ale nigdy nie zamieniliśmy ze sobą więcej niż 6 słów. Wiem , że ma na imię Choi San i pracuję jako lekarz w pobliskim szpitalu. Wiem, że nie ma nikogo. Rodzina i znajomi go nie odwiedzają, więc nie wiem jak to z nimi jest. Czasami często o tym myślę. Jest mi go szkoda. Dzień w dzień , nasz dzień jest taki sam. Ja wstaję, szykuję się do pracy, a gdy już praktycznie wychodzę , on wraca do domu po nocnym dyżurze.  Mijamy się dosłownie przy drzwiach i zawszę witam się z nim , ale on nigdy nic mi nie odpowiada. Zupełnie jakby miał mnie gdzieś. San jest introwertykiem, zdążyłem to już odkryć. Nie lubi ludzi i woli być sam, ale to chyba nie dobrze.... Ja bez rozmów nie wytrzymałbym więcej niż godzinę. Dlatego w domu jest mi ciężko, dlatego często z kimś się spotykam. Jak nie ze znajomymi i kolegami z pracy to z rodziną. A on on jest moim zupełnym przeciwieństwem.

Dzisiejszego dnia jak zawszę, wstałem równo z dzwonkiem budzika. Otworzyłem oczy, przeciągnąłem się i od razu otworzyłem okno, by wpuścić do mieszkania świeże  powietrze. Mimowolnie się uśmiechnąłem i stwierdzając, że jest ładna pogoda, wstałem z łózka i podszedłem do swojej szafy. Wyciągnąłem z niej ubrania i od razu poszedłem do łazienki by tam się porządnie wyszykować. Kiedy skończyłem zająłem się śniadaniem. Jak zawsze włączałem wtedy telewizor, by nie  gotować i nie jeść w ciszy. Strasznie tego nie lubiłem. Kiedy zacząłem jeść śniadanie usłyszałem kroki na korytarzu. Od razu pomyślałem, że to musi być San.

-Wcześniej skończył... - stwierdziłem patrząc na jeszcze wczesną godzinę

Wtedy drzwi do mieszkania się otworzyły, a w nich pojawił się chłopak w czarnych włosach i okularach zerówkach na nosie. Zawszę mi się w nich podobał. Wyglądał wtedy tak seksownie, że zawszę przez chwile myślałem wtedy o niegrzecznych rzeczach. Przełykając ślinę odwróciłem na chwile wzrok od Sana i poczekałem, aż wejdzie głębiej do mieszkania. Gdy tylko to zrobił od razu spojrzał w stronę telewizora i wzdychając z niezadowolenia, wyłączył go.

 Gdy tylko to zrobił od razu spojrzał w stronę telewizora i wzdychając z niezadowolenia, wyłączył go

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ej ja to oglądałem !- powiedziałem wskazując ręką na urządzenie. 

San nic nie powiedział, nie prychnął i nie wzruszył ramionami , tylko na mnie spojrzał. Spojrzał na mnie znudzonym wzrokiem jakby chciał mi coś przekazać. Nie wiedziałem co, kompletnie nie wiedziałem o co mu chodzi. Zacząłem się więc zastanawiać, czy go nie wkurzyłem, albo czy może miał zły dzień w pracy. San nie odrywał ode mnie wzroku , a ja zaczynałem się z tym czuć nieswojo. Czułem jak moje ciało sztywnieje, a palce lekko drżą. Czułem jak na mojej skórze w niewielkiej ilości pojawia się pot. Czułem się strasznie, a najgorsze było to , że sam nie mogłem oderwać wzroku od Sana.  Kiedy chłopak przestał się na mnie tak gapić i zamknął się w swoim pokoju od razu te dziwne uczucie mi przeszło. Odetchnąłem tak jakbym przez cały ten czas nie oddychał. Złapałem się za serce by unormować jego bicie i poczochrałem się po włosach, by przestać myśleć o tym co się przez chwile stało.

◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz