Dedykacja dla :
ONE SHOT :
Stałaś przed zamkniętą kawiarnią i czekałaś na swojego brata. Razem z nim byłaś dziś umówiona na zakupy i już nie mogłaś się ich doczekać. Twój starszy brat od ostatnich miesięcy jakoś dziwnie się wzbogacił i szasta teraz pieniędzmi na prawo i lewo. Każdego dnia ma ich coraz więcej i nigdy nie opowiada o tym jakim sposobem je zarabia. Rodzice mu ufają, bo w ich oczach to dobry chłopak i wzorowy syn. Ty jednak wiesz, że nie jest on do końca takim aniołkiem , za którego go uważają. Wiesz, że pali, a nawet czasami ćpa. Wiesz , że często bierze udział w wyścigach samochodowych, oczywiście nielegalnych i często imprezuję. Mimo to ufasz mu , że te pieniądze zdobił w legalny sposób i nie musisz się bać , że są one brudne.
Po pięciu minutach czekania postanowiłaś zadzwonić do brata i zapytać się go gdzie jest. Chłopak nie odbierał, więc pomyślałaś o tym , że jedzie autem i nie przejęłaś się tym zbytnio. Dopiero gdy minęło kolejne 10 minut zaczęłaś się martwić i denerwować. Zaczęłaś do niego wydzwaniać, ale to było na nic. Wkurzyłaś się na niego , bo myślałaś , że cię zwyczajnie wystawił do wiatru. Kiedy chciałaś już odchodzić i wracać do domu, poczułaś wibracje w telefonie. Był to SMS od brata.
-UCIEKAJ!- przeczytałaś i zmarszczyłaś czoło nie wiedząc o co mu dokładnie chodzi.
Kiedy zaczęłaś pisać odpowiedź, z właściwie pytanie do brata usłyszał jak centralnie przed tobą, na poboczu zatrzymuje się czarny i drogi samochód. Zerknęłaś na nie kątem oka, ale kiedy kierowca auta zaczął z niego wychodzić, wróciłaś do pisania na klawiaturze.
-Ty jesteś [t.i] ?- usłyszałaś nagle męski głos
Podniosłaś wzrok znad ekranu i spojrzałaś na mężczyznę, a właściwie chłopaka w twojego brata wieku. Chłopak miał czarne włosy , idealnie zaczesane. Ubrany był w czarne obcisłe spodnie, czarną koszule i ramoneskę. Wyglądał bosko i zdziwiłaś się, że ktoś taki cię zna.
-Tak , to ja, ale o co chodzi ?- zapytałaś, a on się uśmiechnął w dość dziwny sposób
Gdy to zrobił spojrzał w stronę kieszeni kurtki i włożył do niej rękę. Zdążyłaś tylko zauważyć, że wyciąga z niej jakąś chustę, a chwile po tym leżałaś nieprzytomna w jego samochodzie. Obudziłaś się dopiero po kilkunastu minutach i czułaś się jakbyś była na kacu. Chciałaś złapać się za obolałą głowę, ale zdałaś sobie sprawę, że jesteś związana. Wtedy natychmiastowo otrzeźwiałaś i przypomniałaś sobie co się stało. Zaczęłaś się rozglądać i od razu skupiłaś swój wzrok na chłopaku, który prowadził auto na pełnym luzie. Nie mogłaś uwierzyć w to, że własnie zostałaś porwana.
-Kim jesteś? Czego ode mnie chcesz?? Wypuść mnie w tej chwili!!!- krzyczałaś i zaczęłaś się wiercić na fotelu, by jakimś magicznym sposobem uwolnić się z więzów
CZYTASZ
◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻
Fanfiction𝐎𝐍𝐄 𝐒𝐇𝐎𝐓𝐘 , 𝐈𝐌𝐀𝐆𝐈𝐍𝐘 , 𝐑𝐄𝐀𝐊𝐂𝐉𝐄 , 𝐙𝐎𝐃𝐈𝐀𝐊𝐈 , 𝐌𝐄𝐌𝐘 , 𝐓𝐀𝐋𝐊𝐒𝐘 ...𝐢𝐭𝐩. 𝐖𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨 𝐜𝐨 𝐛𝐲ś𝐜𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐞𝐥𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐲𝐭𝐚ć 𝐨 𝐧𝐚𝐬𝐳𝐲𝐜𝐡 𝐰𝐬𝐩𝐚𝐧𝐢𝐚ł𝐲𝐜𝐡 𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙 ... . . 𝐊𝐢𝐦 𝐇𝐨𝐧�...