- Mingi - I'LL PROTECT U

788 52 2
                                    


Dedykacja dla : @nonamewomann 

ONE SHOT :

Zamknęłaś drzwi od sklepu spożywczego w którym pracowałaś, byłaś na nocnej zmianie i śpieszyłaś się do domu. Nigdy nie lubiłaś nocnych zmian, bo bałaś się wracać do domu tak późno, no ale co miałaś zrobić. Po zamknięciu drzwi , sprawdziłaś wszystko i zaczęłaś kierować się na przystanek autobusowy. Nie miałaś daleko, ale mimo to prawie biegłaś. Kiedy dobiegłaś na przystanek miałaś pięć minut do autobusu. Spojrzałaś w prawo i dopiero teraz zauważyłaś stojącego kawałek dalej chłopaka. Chłopak był  farbowanym ciemnym blondynem i ubrany był praktycznie cały na czarno. Jedynie co się wyróżniało w jego ubiorze to czerwona koszula w kratę przewiązana w jego pasie. ( nie znalazłam zdj, sory)

Skupiłaś na nim wzrok, ale tylko na chwile, bo kiedy on spojrzał na ciebie od razu się odwróciłaś i ukryłaś delikatny rumieniec na policzkach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Skupiłaś na nim wzrok, ale tylko na chwile, bo kiedy on spojrzał na ciebie od razu się odwróciłaś i ukryłaś delikatny rumieniec na policzkach. Chłopak to zauważył, ale nic z tym nie zrobił. Zaczął na ciebie patrzeć, ale nic się do ciebie nie odezwał. Przez kolejne minuty staliście tak bez ruchu, aż w końcu wsiedliście do autobusu. Chłopak usiadł za tobą i ciągle zastanawiał się czy do ciebie zagadać. Spodobałaś mu się i chłopak bardzo chciał cię poznać. Przemyślał wszystkie za i przeciw i w końcu postanowił zrobić ten pierwszy krok. 

-Cześć- odezwał  się dotykając delikatnie twojego ramienia- Jestem Mingi- dodał kiedy się do niego odwróciłaś i spojrzałaś na niego z lekkim uśmiechem 

-[T.I]- przedstawiłaś się  , a on odwzajemnił twój uśmiech. Wtedy twoje serce mocniej zabiło, a twoje włoski na rękach stanęły dęba czując jakieś dziwne uczucie. Coś jakby mrowienie i dreszcze w jednym

-Nie boisz się sama jeździć po nocach ?- zapytał cię chłopak, a ty zwiesiłaś na moment głowę

-Nie boisz się sama jeździć po nocach ?- zapytał cię chłopak, a ty zwiesiłaś na moment głowę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Nie mam wyboru... Taka praca- odpowiedziałaś na co chłopak przytaknął i przesiadł się do ciebie, by lepiej wam się rozmawiało.

Przez całą drogę rozmawialiście, aż w końcu musiałaś wysiadać na przystanku. Miałaś takie szczęście, że Mingi też tu wysiadał i szliście praktycznie w te samą stronę. Chłopka odprowadził cię i przez kolejne miesiące zawszę odprowadzał cię i odbierał z twoich nocnych zmian. Mijały dnie, a wy zaczęliście się w sobie zakochiwać. Kiedy zostaliście parą byłaś najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, ale z czasem zaczęłaś coś podejrzewać. Mingi nigdy nie powiedział ci gdzie pracuję, a kasy mu nie brakowało. Kiedy go o to pytałaś zawsze cię zbywał, aż pewnego dnia kiedy chłopak poszedł się kąpać i zostawił przy tobie swój telefon, zobaczyłaś , że chłopak dostał jakąś wiadomość od szefa. Wiedziałaś , że nie powinnaś tego robić, ale mimo to zaczęłaś czytać wiadomość 

" [TI.i N.] , lat 20. Masz ją znaleźć i zabić, bo jej ojciec wisi mi 20 tysięcy. Jeśli wykonasz zadanie czeka cię awans...(plik ze zdjęciem) "

Nie mogłaś w to uwierzyć ...Mingi miał cię zabić. Twój ojciec był komuś winny 20 tysięcy i ty o tym nie wiedziałaś...Byłaś przerażona tą wiadomością i nie wiedziałaś co masz teraz zrobić. Ze strachu zaczęłaś się trząść i zastanawiałaś się czy on wcześniej już o tym wiedział. Zaczęłaś myśleć, że chłopak  już wtedy w autobusie wiedział, ze będziesz mu do czegoś potrzebna i chciał mieć cię przy sobie.  Myślałaś, ze chłopak się tylko tobą bawił, a teraz musi cię zabić i zrobi to bez zastanowienia. 

Spakowałaś sobie najpotrzebniejsze rzeczy i w mgnieniu oka wyszłaś z mieszkania chłopaka, u którego praktycznie już pomieszkiwałaś. Nie oglądałaś się za siebie. Uciekałaś od Mingiego i czując napływające do oczu łzy , starałaś się o wszystkim zapomnieć. Starałaś się zapomnieć o tych wszystkich romantycznych momentach i tych wszystkich pocałunkach. Chciałas wybić go sobie z głowy. Wiedziałaś teraz , że jesteś w niebezpieczeństwie. Musiałaś się ukryć, dlatego postanowiłaś wyjechać jak najszybciej z Seulu. Pojechałaś szybko autobusem na dworzec i zakupiłaś bilet do Incheon. Nie musiałaś długo czekać, bo akurat miałaś takie szczęście, że pociąg odjeżdżał za godzinę. Siedząc na stacji odrzucałaś połączenia od chłopaka i nie odpisywałaś na jego wiadomości. Po kilku minutach wkurzona wyłączyłaś telefon i o mało co nie rzuciłaś nim o ziemie.

Zaczęłaś płakać i przestałaś to robić w momencie gdy nie podjechał pociąg. Wytarłaś swoje oczy i zabierając swoją torbę z kilkoma rzeczami weszłaś do pociągu i zajęłaś jedno z wolnych miejsc. Kiedy tylko to zrobiłaś usłyszałaś jak ktoś krzyknął twoje imię i zaczął biec w twoją stronę. Przeraziłaś się rozpoznając ten głos. Ukryłaś się licząc , że Mingi cię nie zauważy, ale myliłaś się. Chłopak przebiegając od razu do ciebie podbiegł. Spojrzałaś na niego ze strachem w oczach...

-[T.I]  ja nigdy bym...- zaczął mówić i chciał cię dotknął, ale ty się od niego odsunęłaś

-Odejdź stąd ! Proszę!- krzyknęłaś ze strachem, a oczy chłopaka zaszkliły się od łez

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Odejdź stąd ! Proszę!- krzyknęłaś ze strachem, a oczy chłopaka zaszkliły się od łez

-Nie, odejdę. Ja cię kocham- powiedział szczerym głosem. Zaczęłaś kręcić głową

-Nie... Ty mnie okłamałeś! Już wiem czym się zajmujesz- powiedziałaś z obrzydzeniem, a chłopak uciszył cię gestem dłoni

-Nie robię tego bo chce...Musze , musze być w mafii, by spłacić swojego brata....[T.I] Nigdy bym cię nie zabił...Nie pozwolę im cię skrzywdzić- powiedział łapiąc twoje dłonie i przyciągając je sobie do serca- Proszę uwierz mi. Ja nie chce tobie zrobić krzywdy- dodał nie odrywając wzroku od twoich pięknych oczu, które lśniły od łez.

Nie wiedziałaś dlaczego tak bardzo go kochałaś...Przez te miłość uwierzyłaś mu , że nie chce cię skrzywdzić. Wtuliłaś się w niego i pozwoliłaś mu na to by cię obiął. Wtedy pociąg ruszył, ale was to nie przeraziło. Razem z chłopakiem doszłaś do wniosku, ze lepiej wam uciec i zacząć wszystko od nowa. Podczas podróży do Incheon chłopak opowiedział ci dokładnie dlaczego trafił do mafii... Zwierzył ci się ze wszystkiego co musiał robić. Postanowiłas go wspierać. Zaczęliście planować wyjazd za granice, bo tylko tak będziecie oboje bezpieczni. 

_____________________________

Przepraszam, że rozdział taki krótki, ale mam nadzieję ,że wam się podobał. Bardzo was proszę o zostawienie po sobie komentarzy, bo one mnie motywują do dalszego pisania i tworzenia dla was ONE SHOTÓW. Kolejny chyba będzie z Wooyoungiem także wyczekujcie go :) Miłego dnia !


◻◾𝐀𝐓𝐄𝐄𝐙◾◻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz