Otworzyłem powoli oczy cicho śpiąc z mocnego bólu tyłka, jak i kolan. Sam nie wiem co się wczoraj stało, straciłem wszystkie wspomnienia kiedy, byłem w połowie drugi do domku. Mam nadzieję że to nic takiego.
-Musimy to kiedyś powtórzyć. - warknął mi do ucha mój Alfa, na co zarumieniłem się mocno. Byłem tym bardziej zdziwiony że leżę, obok niego a nie u Kacchana w szpitalu.
-A co się stało? Nic nie pamiętam. - powiedziałem zgodnie z prawdą, na co Alfa swoją ręką zjechał na tyłek, mocno go ściskając.
-Nie udawaj, wiem że pamiętasz, sam zaproponowałeś mi seks. - zaśmiał się cicho całując moją szyję.
-Naprawdę nic nie pamiętam, Shoto! - krzyknąłem głośno czując jak powoli wchodzi we mnie, podnosząc jedną moją nogę do góry.
-Wiem że ci się podoba, powoli zrobię to tylko się rozluźnij. - sapnął na co zarumieniony zrobiłem to przylegając do jego klatki piersiowej, czując ciepło.
-Możemy spróbować ostatni raz? - spytałem niepewnie pomiędzy jękami, kiedy to wchodził we mnie coraz to szybciej i brutalniej.
Nic się nie odezwał a warknął głośno, wchodząc we mnie głęboko na co po chwili doszedłem na brzuch. Szybko wyciągnął swojego penisa na co zajęczałem cicho, spodziewałem się że jednak zaszczeni mnie.
Doszedł na mój tyłek sapiac głośno, zapłakany spojrzałem na niego jak patrzy się w sufit oddychając ciężko. Miałem się już go spytać czemu nie chciał tego zrobić, ale wyprzedził mnie.
-Znalazłem Omegę która urodzi mi szczeniaka.
Otowrzyłem szeroko oczy, podnosząc się do siadu i biorąc jakieś czyste ciuchy, wychodząc do łazienki. Tego się nie spodziewałem, wiedziałem że to planuje ale nie żeby tak szybko, to zrealizował. To tak bardzo bolało, że nie mogłem mu urodzić szczeniaka.
Wpadłem do ubikacji zamykając drzwi na kluczyk, wchodząc do prysznic i od razu odkręcając ciepłą wodę. Spojrzałem na białe kafelki od razu, głośno płacząc powoli usuwając się po zimnych płytkach.
******
Tego samego dnia Shoto przyszedł z Omegą, do naszego domku. Była to niska bardzo urodziwa dziewczyna, bardziej krucha ode mnie. Miła blond włosy z grzywką, związanymi po bokach kitkami, piękne duże złote oczy z gęstymi czarnymi rzęsami. Jej buzia była pyzata ale pasowało to do niej, do tego była kształtna. Duże piersi jak i tyłek, uda i wcięcie w talii. To co każdy lubi.Obok niej czułem się jak nikt, jakbym był wyrzutkiem. Jej blask, był wręcz olśniewający o przykuło dużą uwagę osób z watahy. Była miła i nieśmiała a jej wzrok ciepły, miałem chociaż nadzieję że przynajmniej się zaprzyjaźnimy, jak mamy mieć jednego Alfę.
-Nazywam się Himiko Aizawa miło mi ciebie poznać Izuku Todoroki. Mam nadzieję że pomimo, tego że mam być drugą Omegą będziemy się przyjaźnić. - powiedziała wesoło na co również się uśmiechnąłem.
-Zostawię was na chwilę samych, muszę coś załatwić. - mruknął Shoto wychodząc z domku.
Nastała chwila ciszy, która była bardzo niezręczna dla nas. Ja nie chciałem się odzywać bo po co, a Omega już sam nie wiem, ciągle się rozglądała po salonie w którym byliśmy.
W rzeczywistość Himiko od pierwszego zobaczenia Omegi, wiedziała że szybko pójdzie. Zielonowłosy jest bardzo przyjazny i miły, co musi wykorzystać jak najlepiej. Wiedziała że to nie będzie żaden rywal dla niej.
Alfa już zadecydował że to ona będzie jego nową Omega, musi go tylko przekonać by, jakoś się go pozbyć i wtedy plan już pójdzie jak z górki. Chciałaby zobaczyć zszokonawą minę Omegi, kiedy o wszystkim się dowie ale nie zobaczy, bo będzie wtedy zadowalała Alfę.
-Więc będziesz mieszkać z nami? - spytałem cicho na co blondynka spojrzała na mnie.
-Sama jeszcze nie wiem Izuku, nie chce wam przeszkadzać czy coś. Bo jesteś jego Omegą . - powiedziała smutno, na co prychnąłem.
-Dla niego nie jestem Omegą, bo nie mogę urodzić mu szczeniaka. Jak każe mi się wynieść z domku, zrobię to bo i tak nic innego mi nie zostało. - mruknąłem spoglądając na Omegę która pokiwała głową.
******
-Więc mówisz że znalazł sobie już Omegę? - spytał powoli i spokojnie Kacchan, co było dziwne.-Tak jest naprawdę śliczna, zazdroszczę jej urody. - sapnąłem cicho, trzymając malca w ramionach który spoglądał na mnie.
-Ty też jesteś śliczny Izuku, pierdol tą suke. Powiedz mi, wybierasz się do czarownicy? - spytał na co zaprzeczyłem.
-Nie będę już do niej chodził, to koniec. Nie mam po co, więc nie będę jej czasu zawracał. - uśmiechnąłem się do malca, który zaczął cicho gaworzyć, co było słodkie.
-Zaproś ją tutaj na badania rutynowe dla Omeg. - warknął blondyn na o zmarszczyłem brwi.
-Kacchan ty ich nie robisz.
-Od teraz zacznę robić a szczególnie jej, jutro ma się tutaj stawić. - warknął wkurzony, na co zaśmiałem się cicho na jego groźną minę. Kocham mojego najlepszego przyjaciela.
Do następnego :)

CZYTASZ
Alfa & Omega | TodoDeku
FanfictionIzuku jest małą nieśmiałą Omegą z watahy leśnej polany. Shoto jest to prawą ręką Alfy watahy dzikiego lasu. Todoroki został ranny w walce, więc naznaczył biedną Omegę, która tego nawet nie chciała. Po prostu uciekała przed niebezpieczeństwem. Uwaga:...