~I hate you~

582 27 4
                                    

Otworzyłam drzwi od stołówki i nagle wszystkie oczy się na mnie skierowały, zestresowałam się. Zauważyłam ją przy jednym ze stolików, przy którym siedziała że swoimi "psiapsiółkami". Podeszłam do niej i krzyknęłam:
- Masz natychmiast usunąć to zdjęcie!
- Ja nie wiem o czym mówisz...
- Nie udawaj głupiej! WIEM, że to ty zrobiłaś mi zdjęcie!!!
- Może tak, może nie..
Chciałam zabrać jej telefon, ale powiedziała:
- Okej to ja, ale nic nie zmieni tego, że widziała już to cała szkoła haha.
- Jesteś beznadziejna!
- Mówiłam, żeby lepiej ze mną nie zadzierać!
- Ale co ja ci niby zrobiłam?
- Po pierwsze zabrałaś mi chłopaka!
- O co ci chodzi, nikogo nie zabrałam!!
- A po drugie czemu obecnie masz na sobie bluzę Louis'a, którą kupiłam mu na urodziny?!?!
- Mam ją, bo jakaś idiotka zabrała mi bluzkę i koszulkę.
Wtedy zauważyłam, że się Alice się zestresowała. Ewidentnie nie wiedziała co ma powiedzieć.
- Oddaj ją!
- Nie mam już jej!☺️
- NIE ZNOSZĘ CIĘ!
- Ja ciebie też!
Każdy słyszał naszą głośną wymianę zdań. Wybiegłam ze szkoły będąc strasznie wściekła... Łzy napływały mi do oczu. Noah podbiegł do mnie i chciał iść ze mną, ale powiedziałam mu, że chce teraz pobyć sama.

Kiedy dotarłam do domu, zamknęłam się w pokoju na klucz i płakałam, cały czas myśląc o tym, że KAŻDY w szkole widziłam mnie w bieliźnie.

~POV Louis~
Dostałem zdjęcie Emmy od nieznanego numeru... Było mi jej staranie szkoda i już rozumiałem, dlaczego pożyczyła moją bluzę. Od razu wiedziałem kto jej to zrobił. Pobiegłem na stołówkę do Alice.
- Co ty sobie wyobrażasz???!?- zapytałem poirytowany- Jak mogłaś to zrobić Emmie?!? To, że z tobą zerwałem nie oznacza, że możesz wyżywać się na niej!!!
- Przepraszam... Lou
- Nie żadne Lou. Masz się do mnie nie odzywać i zostawić w spokoju Emmę! Zrozumiałaś!?
- Tak...
Kiedy odchodziłem od jej stolika. Usłyszałam jak szepnęła:
"Jeszcze zobaczymy". Stwierdziłem, że nie będę już jej odpowiadał. Pobiegłem za Horan, lecz usłyszałem jak mówi Noah, że chce być teraz sama. Ja również to uszanowałem, dam jej chwilę spokoju.

Po skończonych lekcjach wróciłem do domu. Nikogo akurat nie było w domu, chwilkę później zadzownił dzwonek drzwi.

~POV Emma~
Kiedy już jako tako się uspokoiłam stwierdziłam, że pójdę do domu Louis'a i oddam mu bluzę. Wcześniej dowiedziałam się jego adresu od Mills, z którą rozmawiałam, bo opowiadałam jej o tym co się wydarzyło w szkole. Zadzwoniłam do jego drzwi. Otworzył mi on ten przystojny brunet... Emma ogarnij się!
- Ymm hejka... Przyszłam oddać bluzę. Dziękuję bardzo jeszcze raz...- nie wiem czemu bałam mu się spojrzeć w oczy.
- Nie masz za co...
W tym momencie złapał mnie za brodę i podniósł mi głowę, przez co spojrzałam mu w oczy.
- Pamiętasz jak mówiłaś, że się mi jakoś odwdzięczysz za to, że ci ją pożyczyłem.- powiedział po chwili
- Tak pamiętam.. Co masz na myśli?
- Musisz mnie wysłuchać i na spokojnie ze mną porozmawiać. Potrzebujesz wyjaśnień....

You're my everything • Louis Partridge | ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz