Syriusz, Amy, Remus i Dora wyjechali w podróż poślubną ufundowaną przez Harry'ego i Ginny. Na świecie ukazała się płyta Złodziei Serc pod tytułem Carousel of memories. Piosenka Faint, która ją promowała, podsyciła apetyt fanów zespołu.
Czarny wszedł do łazienki, by wziąć gorącą kąpiel. Jutro mieli wyjechać w pierwszą trasę koncertową, a on pożegnał się już ze znajomymi i Ginny. Wylot z lotniska odbywał się o siódmej rano. Sam nie miał pojęcia, gdzie leciał. Myliły mu się wszystkie miejsca, w których mieli grać. Całkowicie ufał Kizzy i jej notatnikowi. Pamiętał jedno: wracają za miesiąc, a w tym czasie czeka ich ciężka harówka. Dziesiątki wywiadów, koncertów, nagrywanie teledysków. Zaproszono ich także na bankiet i sesję zdjęciową. Przyznawał sam przed sobą, że trochę się bał. Wkroczył w świat pełen niepewności i niespodzianek. Owszem, był znany, ale nie na taką skalę i w innym świecie.
Już miał się rozebrać, gdy usłyszał dzwonek. Spojrzał na swój stan. Koszula i spodnie – może otworzyć bez obaw. Idąc w stronę drzwi, zastanawiał się, kto zawitał do niego o tej godzinie. Nacisnął na klamkę i ujrzał Ginny skrytą pod kapturem. Miała na sobie zbyt wielką bluzę, spod której wystawała koszula od pidżamy i kozaki.
— Nie mogłam się powstrzymać — szepnęła, ściągając kaptur.
— Rozchorujesz się — odparł jedynie i wciągnął ją do środka, po czym zatrzasnął drzwi.
— Przeszkadzam ci? — spytała cicho.
— Nigdy mi nie przeszkadzasz. Stało się coś?
— Nie.
Ujęła jego twarz w dłonie i pocałowała lekko, przypierając go do ściany. Przez chwilę milczała, patrząc mu w oczy.
— Mam nadzieję, że to się nie zdarzy — szeptała. — Że nie znajdziesz tam innej... — Położyła mu palec na ustach, gdy chciał coś powiedzieć. — Kiedy zdarzy się coś niepowołanego, chciałabym, aby stanęła ci przed oczami moja twarz. Żebyś wiedział, że tutaj jest ktoś, kto na ciebie czeka, kto zrobi dla ciebie wszystko, kto cię kocha. — Spojrzała na niego z niemą prośbą. — Kochaj się ze mną. — Zapadło milczenie. Harry był zaskoczony jej słowami. Nie spodziewał się czegoś takiego. Drżącymi wargami dotknęła jego ust. — Proszę... Chcę to pamiętać, gdy cię nie będzie. Chcę wiedzieć, że ty będziesz mnie pamiętał. Chcę ciebie...
Przymknęła powieki, kiedy Czarny powoli rozchylił jej wargi, delikatnie całując. Oddała go, wplatając palce w jego włosy. Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny, a ruchy obojga pełne pożądania. Drgnęła lekko, kiedy poczuła jego ciepłe dłonie pod bluzą. Zrobiła mały krok w tył, ciągnąc go za sobą, dając mu tym samym pełną kontrolę. Nie potrzebowali już specjalnych słów. Spragnieni bliskości zatopili się w niecierpliwym pocałunku. Każdy gest chciał czegoś więcej. Licząc tylko na swoją pamięć, skierowali się w stronę schodów, splątani w objęciach. Ginny odchyliła głowę, kiedy usta chłopaka zjechały na szyję. Błądziła dłońmi po jego torsie, szukając guzików, jednak Harry doskonale ją od tego odciągał, rzucając to nowe całusy. W końcu pierwszy guzik ustąpił. Później kolejny i kolejny. Koszula z szelestem opadła na podłogę korytarza. Westchnęła z rozkoszy, gdy jego dłoń zsunęła się z pleców jeszcze niżej. Jej palce ślepo krążyły po jego plecach i klatce piersiowej, podziwiając każdy kawałek ciała. Przyciągnęła go jeszcze bliżej siebie, domagając się więcej pieszczot. Ich ciała stykały się niemal każdym skrawkiem. Z jej gardła wydobył się cichy pomruk, gdy za uda podniósł ją do góry. Objęła go nogami w pasie, jednocześnie odwzajemniając pocałunek, który złożył na jej ustach. Powoli wchodził na schody, co nie szło mu zbyt dobrze, gdyż dziewczyna odwracała jego uwagę. Jednak im to nie przeszkadzało. Mieli przecież całą noc dla siebie.
CZYTASZ
Harry Potter i Mrok Dnia
FanfictionHarry za wszelką cenę chce pokonać Voldemorta, nawet kosztem własnego życia. Opowiadanie nie jest moje, ja je tylko publicznie udostepniam! Autor: Bully Oryginał: http://hp-i-sila-zycia.blogspot.com/p/blog-page.html Okładka: @Aguslawa