Epilog

245 6 2
                                    

Epilog

Walentynki/ rok później

Stałam znów w progu ze swoim ukochanym. Pucałowałam go przelotnie i weszliśmy na salę. Przez ten rok przeszliśmy wiele prub... Tańczylismy. Śmialiśmy się. W pewnym momencie Pietro wszedł na scene i zabrał DJ'owi mikrofon. Zamarłam.

-Alis...-Zaczą staną przedemną.-Alis znamy się tyle lat. Za każdym razem gdy jesteś obok mój świat nabiera barw. JEsteś moim słońcem w pochmurne dni, lekarstwem na każde zmartwienie... Alis Star czy wyjdziesz za mnie?

-Głupio się pytasz TAk!

Zgodziłam się. Wszystko poszło na żywo w TV. "Kocham moje życie."











************************

Co u was?

Never give up - MarvelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz