Pov. Ann
Wróciliśmy do pokoju wspólnego, który już trochę opustoszał. Było może ze 20 osób. Z upływem czasu liczba wciąż malała aż w końcu zostało nas około 10. Z czego połowa była nieźle wstawiona.
- No dobra ludzie, kto gra w butelkę? - zawołał James - chodźcie usiądziemy na podłodze - chłopak już ledwo chodził i ledwo mógł usiąść - to ja kręcękręcę.
W kole usiadłam ja, Syriusz, Remus Lilly (odziwo), Thomas, Dorcas i kilku innych których nie znałam. Butelka wypadła na Lilly.
- Moja Lilly - zaczął James - prawda czy wyzwanie?
- Prawda.
- No to powiedz mi, dlaczego mnie tak nie lubisz?
- Lubię cię ale mnie denerwujesz. Gdyby nie twoje idiotyczne zachowanie to możliwe że bym się z tobą umówiła.
Widziałam po Jamesie że jest w nie małym szoku. Lilly zakręciła butelką wypadło tym razem na Thomasa.
- Prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Pocałuj najładniejszą dziewczynę z tego koła
- No dobra... - wstał i zaczął się kierować w moją stronę. Chłopak uklęknął naprzeciwko mnie i wpił się w moje usta.
No umie całować, ale ja już nie chciałam więcej. Zaczęłam go odpychać ale nie chciał się ruszyć. Nagle poczułam że że mocno się ode mnie odrywa.
- Nie czujesz że dziewczyna cię odpycha?! - usłyszałam Syriusza - jak nie to nie!
- Daj spokój chłopie - zaśmiał się Thomas - zazdrosny?
Widziałam że Łapa już chciał go uderzyć.
- Syriusz stop - zatrzymałam go - nie chcemy bijatyki na imprezie
Usiadł nadal poddenerwowany. Rozejżałam się po wszystkich grających i zobaczyłam Dorcas wlepiającą gały w nas. Thomas zakręcił butelką i to właśnie na nią wypadło.
- Dorcas, prawda czy wyzwanie?
- Prawda.
- Z kim się ostatnio całowałaś?
- Z Syriuszem - uśmiechneła się chytrze
- Ona kłamie - usłyszałam koło siebie - nie wiem czy wiesz ale chyba ci się pomyliłem z moim bratem - zaśmiał się.
- Co?! Jak to możliwe... A w sumie nie ważne - zakręciła butelką i wypadło na Jamesa - prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Wypij duszkiem szklankę Whisky - dla mnie banał, zobaczymy jak sobie poradzi z tym Rogacz, widziałam po nim że nie jest do tego dobrze nastawiony tym bardziej że już jest pijany.
- No dobra - wstał chwiejne i podszedł do stołu, nalał sobie alkochol do szklanki j wypił duszkiem - już - przyszedł do nas - kręcę - zakręcił i wypadło na mnie - Prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Ann... Co by ci tu dać jak ty dużo rzeczy zrobisz - zaśmiał się - zaciągnij się papierosem od Syriusza ustami
Spojrzałam na Łapę a on na mnie.
- No wyjmuj papierosy robimy to! - powiedziałam.
- Już, już spokojnie...
Wyciągnął paczkę papierosów i zapalił jednego, zaciągnął się a ja zbliżyłam się do niego ustami. Miał spierzchnięte usta i czułam od niego pety i alkochol. Wydychnął mi do buzi dym a ja zaciągnęłam i wypuściłam nosem. Odsunęłam się od chłopaka i wszyscy usłyszeliśmy trzask drzwiami. Okazało się że to Dorcas uciekła do dormitorium.
- Chyba ją nieźle wkurwiliscie - stwierdził śmiejący się James.
- Ludzie czas iść już do łóżek, jest już druga trzydzieści - powiedział Remus
- Remus ma rację, chodźmy już - powiedziałam do wszystkich - Cześć! Dzięki za zabawę.
Pomogłam chłopakom dojść do ich dormitorium. Ułożyłam Syriusza do łóżka a Remus Jamesa.
- Widzę że masz mocną głowę - zaśmiał się chłopak - nie widać po tobie że cokolwiek wypiłaś a widziałem że go sobie nie żałowałaś
- Wiesz słowianie z natury mają mocne głowy, ja już idę. Pa widzimy się jutro.
- Nie, Ann - wymamrotał Syriusz - zostań ze mną i śpij ze mną, proszę.
- Syriusz muszę się przebrać, porządnie wyspać i...
- Weź se moje ciuchy, tylko zostań ze mną, proszę...
- No dobrze - wzdychnęłam - która to twoja szafka?
- Pierwsza od okna.
- Dziękuję, idę się przebrać.
Wzięłam jakieś czarne dresy i czarną koszulkę i skierowałam się do łazienki aby się przebrać i wróciłam do pokoju. Weszłam pod kołdrę i obruciłam się tyłem do chłopaka.
- Chodź tu bliżej - usłyszałam
Przybliżyłam się do niego tak że moje plecy stykały się z jego klatą. Złapał mnie w pasie a głowę wsadził w moje włosy.
- Pięknie pachną twoje włosy...
- Ta, chyba petami i alkoholem.
W odpowiedzi usłyszałam tylko chrapnięcie. Również wzruszyłam do krainy Morfeusza.
CZYTASZ
Przygoda z Huncwotami || Syriusz Black
RomanceAnna White, była uczennica Koldovstoretz zostaję przyjęta na 5 rok w Hogwarcie. W zaklimatyzowaniu się pomagają jej nowi przyjaciele - Huncwoci, których poznała w pociągu London-Hogwart Express. Szybko staje się jedną z nich i odkrywa przed nimi swo...