65. Tęskniłem za tobą

121 9 1
                                    

Pov. Harry

W Wielkiej Sali rozeszliśmy się. W ciągu tego jednego roku poznałem już dwóch przyjaciół moich rodziców, a jeden uciekł z Azkabanu. To wszystko dzieje się tak szybko. Jeszcze niedawno nie wiedziałem o nich nic, a tu wystarczyło kilka miesięcy, żeby dowiedzieć czegoś więcej. Wiedziałbym jeszcze więcej, ale Ann boi się mi o tym powiedzieć. Wierzę jednak, że kiedyś mi o tym opowie. Już zdążyłem usłyszeć dziwne plotki na jej temat, jednak nie chce mi się w to wierzyć. Że jest oskarżona o pomoc Voldemortowi i dlatego została deportowana z Anglii. Skąd oni to wszystko wiedzą? I o co chodzi z tym całym Syriuszem Blackiem?

- Wszystko dobrze, Harry? - z zamyślenia wyrwała mnie moja przyjaciółka, Hermiona - nie odzywasz się odkąd tu przyszliście.

- Myślę o mojej rozmowie z Ann i...

- Ann? - zdziwił się Ron.

- Z profesor White - poprawiłem się - prosiła, żebym mówił jej po imieniu kiedy jesteśmy sami.

- Dlaczego? - zbulwersowała się Hermiona.

- Opowiem wam później, kiedy będziemy sami.

Oczywiście oni mi nie odpuścili. Po obiedzie wyszliśmy na błonia i przyjaciele kazali mi opowiedzieć wszystko o moim spotkaniu z Ann. Wyszliśmy w trójkę, ja, Hermiona i Ron.

- No mów - ponaglał mnie przyjaciel.

- No głównie rozmawialiśmy o moim ojcu, przyjaźnili się. Byli jedną paczką, mówili o sobie huncwoci. Mój tata, profesor White i Lupin, Peter Pettigrew noi Syriusz Black.

- Mówiła coś.. No o tych plotkach? - wyjąkał Ron.

- Nie chciała o tym rozmawiać, twierdząc, że może mieć przez to problemy.

- Dlaczego?

- Nie wiem, ucięła ten temat.

- Dziwne to wszystko - podsumowała brunetka.

- Może i dziwne ale... Oni są moi rodzicami chrzestnymi. Ann i Black. Są narzeczeństwem.

- Mamy rozumieć, że nasza nauczycielka jest z związana z mordercą?! - krzyknął Ron.

- Ciszej Ron! Nikt nie może się o tym wiedzieć - próbowałem go uspokoić.

- Jak tam młodziki! - przerwał nam rozmowę któryś z bliźniaków.

- Jesteście już po lekcji z White? - dodał drugi.

- Tak - odpowiedział im brat i zatrzymaliśmy się aby z nimi porozmawiać na spokojnie - nawet gadała z Harrym.

Za te słowa dostał od Hermiony kopa w kostkę. Miał o tym nikomu nie mówić...

- Oh o czym? - zapytali równocześnie.

- O niczym konkretnym, przyjaźniła się z moimi rodzicami i...

- Noi jest zaręczona z mordercą - dodał jeden z nich.

- Nie wiadomo czy to jest prawda - broniła ją Hermiona - przecież Dumbledore nie pozwolił by na to.

- Widzę, że nie powiedziała wam wszystkiego - spojrzeli po sobie.

Przygoda z Huncwotami || Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz