*naprawdę przepraszam za moja nieobecność. Przez te 3 miesiące dużo się działo a ten czas tak zapiernicza... do tego teraz klasa maturalna i dosłownie przeżyłam szok nauki XD nie obiecuje ze będzie lepiej ALE naprawdę się postaram, buziaki
Ann,
Nie wiem co mam myśleć na temat Draco Malfoya. Zobaczyliśmy coś dziwnego kiedy byliśmy na Pokątnej. Był ze śmierciożercami, weszli do sklepu Borgin & Burkes i wyglądał jakby rozmawiał z kimś przez szafę, albo ścianę... Ron z Hermioną nie rozumieją tego co do nich mówię o nim, ale naprawdę wyglądało to podejrzanie! A co jeśli on stanie się jednym z nich? I będziemy mieć śmierciożercę w Hogwarcie? Powinienem coś powiedzieć Dumbledorowi?
Harry
Harry,
Nie popadaj w paranoję, proszę cię... Wrócę na weekend do Kwatery Głównej to pogadamy i zobaczymy też co myśli o tym reszta. Jednak myślę, że nie ma też co przesadzać. Też nie lubię Malfoyów, ale co Draco miałby robić w Hogwarcie na polecenia śmierciożerców? Chyba, że miałby stać się wtyczką... przemyślmy to wszystko jeszcze i przegadajmy jak się spotkamy.
Do zobaczenia,
Ann.
Rzeczywiście parę dni później byłam na Grimmauld Place, mieliśmy spotkanie Zakonu Feniksa. Rzadko teraz tu bywam, głównie dlatego, że wszystko mi przypomina Syriusza. Ciężko było mi sie podnieść po jego śmierci, a częste wizyty w Anglii tylko by mi to utrudniały. Oczywiście, że mogłabym sie tu przeprowadzić i każdemu z nas by było łatwiej - byłabym blisko Harrego, Remusa i Zakonu. Mogłabym to teraz zrobić, bo w końcu nie mam ograniczeń z ministerstwa, a pieniędzy mam wystarczająco dużo, żeby przez jakiś czas przerwać prace w Rosji, mogłabym poszukać czegoś tutaj, w Anglii. Nie wiem jednak czy dałabym rade wytrzymać w tym miejscu, gdzie wszystko jest związane z Syriuszem. Powinnam się od tego odciąć. Szkoda, że sie nie da. Wiem też, że byłabym bardzo kontrolowana przez Remusa - nie odpuścił mi dalej tego leczenia. Poza tym nie lubię być kontrolowana, co ja mam 10 lat, że nie potrafię o siebie zadbać? Jestem dorosła i wiem co jest dla mnie dobre. Jednak prawda jest taka, że w Rosji też nie mam za dużo swobody, bo Dimitrij często mnie odwiedza i kontroluje każdy najmniejszy ruch. Oczywiście wszystko krytykuje. Głównie to, że zaczęłam brać dodatkowe godziny, zadania w Ministerstwie, jednak jest to tylko po to, żeby przestać myśleć o tym wszystkim. Dimitrij w chuj mnie za to beszta, ale staram się go udobruchać.
~
- Wracasz do stanu sprzed kilku lat - zaczął podnosić na mnie ton.- Mam wszystko pod kontrolą - przewróciłam oczami zaczynając myć naczynia. Tylko po to, żeby móc na niego nie patrzeć.
- Pod kontrolą? - prychnął - całe dnie siedzisz w ministerstwie chyba, że masz spotkanie zakonu.
- Lubię swoja prace. Dobrze wiesz, że to moja ucieczka, w pracy nie mogę myśleć o tym co się stało.
- W to jeszcze mogę uwierzyć i na to pozwolić, ale zawsze jak u ciebie jestem patrzę na Twój barek. Alkohole albo ubywają albo zaczynasz zapełniać go na nowo ogromną ilością wina. Myślisz, że się nie domyślam, że znów zaczęłaś pić?
- Napije się lampkę lub dwie wieczorem, przecież to nic takiego.
- Anka przecież Ty jesteś alkoholiczką! I to nie tylko teraz, tylko od lat! Każdy z nas lubi się czasem napić, ale to co robisz jest kompletną przesadą! Wykończysz sie... I to wszystko przez Blacka, najpierw jak poszedł do pierdla, a teraz jak....
CZYTASZ
Przygoda z Huncwotami || Syriusz Black
RomanceAnna White, była uczennica Koldovstoretz zostaję przyjęta na 5 rok w Hogwarcie. W zaklimatyzowaniu się pomagają jej nowi przyjaciele - Huncwoci, których poznała w pociągu London-Hogwart Express. Szybko staje się jedną z nich i odkrywa przed nimi swo...