Rozdział nie sprawdzony pod względem ortografii!
Dalej nie mogę w to uwierzyć! Mój chłopak się mi się oświadczył. Po skończonym pocałunku delikatnie się ode mnie odsunął i obioł w pasie a ja zarzuciłam mu ręce na szyję.
- Kocham cię - wyszeptałam.
- Ja ciebie też - odpowiedział.
Znów mnie pocałował, jednak o wiele krócej. Wróciliśmy do środka gdzie wszycy na nas czekali.
- Gdzie was tak wcięło? - zapytała Marlena na co pokazałam jej swoją lewą dłoń gdzie znajdował się pierścionek.
Dziewczyna pisnęła i zaczęła skakać raczej ze szczęścia, Lilly podeszła bliżej i po zobaczeniu pierścionka zrobiła to samo.
- Gratulacje stary - powiedział James i zbił z Syriuszem męska piątkę, to samo zrobił Remus.
Następnie wszyscy się przytuliliśmy. Byłam bardzo szczęśliwa.
~•~
Około czwartej nad ranem położyliśmy się do łóżek, widziałam że Syriusz nie chce jeszcze iść spać. Leżał przyklejony do moich pleców i bawił się moimi włosami, co jakiś czas zahaczając o moją skórę.
Po chwili poczułam jego usta na mojej szyji, odchyliłam głowę dając mu większy dostęp a on doszedł do mojej żuchwy. Nagle obrócił mnie tak że leżałam na plecach a on zawisł nade mną i zaczął całować w usta.
Jego ręce dopadły krańcy mojej bluzki, przeniósł je na mój brzuch a następnie zaczął je kierować do mojego stanika. Bawił się moimi piersiami przez materiał aż doszedł do jego zapięcia. Najpierw zdjął go a następnie ściągnął moją bluzkę.
Zauważyłam uśmiech na jego twarzy kiedy ja również zaczęłam go rozbierać. Zaczęłam od koszulki i gładko przeszłam do spodni. Po chwili byliśmy już nadzy a chłopak chciał już iść dalej.
- A co powiesz na zmianę? - zaproponowałam i obróciłam go tak że to on leżał na plecach a ja siedziałam na nim okrakiem.
- Jestem cały twój - cicho się zaśmiał.
~•~
Położyłam się na chłopaku i pocałowałam go ponownie.
- Pójdę pod prysznic - szepnął mi w usta i odszedł w kierunku łazienki.
Jednak ja będąc zniecierpliwiona poszałam za nim. Nie pukając weszłam do łazienki a następnie pod prysznic.
- Ładnie to tak podglądać? - zaśmiał się.
- Dokładnie tak jak dwa lata temu - objęłam go ramionami za szyję - w tedy cię pierwszy raz zobaczyłam nago, bo ktoś nie zamknął łazienki. Dokładnie tak jak teraz.
- Obie te sytuację były zaplanowane - uśmiechnął się chytrze.
- I kto tu jest niegrzeczny - pocałowałam go na co on złapał mnie w udach i podniósł tak że oplotłam go nogami w pasie.
Przeniosłam moje pocałunki na jego szyję, czułam jak jego członek znów osiąga erekcję. Napierał coraz mocniej na moje wejście. Na początku pocierał mnie członkiem, jakby odsłaniał sobie drogę. Podnieciło mnie to jeszcze bardziej.
W końcu delikatnie wszedł we mnie, jednak szybko przyspieszył swoje tępo, wchodził we mnie szybko ale dokładnie. Udało mu się znaleść czuły punk na co jęknęłam nieco głośniej.
CZYTASZ
Przygoda z Huncwotami || Syriusz Black
RomanceAnna White, była uczennica Koldovstoretz zostaję przyjęta na 5 rok w Hogwarcie. W zaklimatyzowaniu się pomagają jej nowi przyjaciele - Huncwoci, których poznała w pociągu London-Hogwart Express. Szybko staje się jedną z nich i odkrywa przed nimi swo...