Rano obudziły mnie rozmowy w dormitorium. Wydałam z siebie pomruk niezadowolenia spowodowanego tym, że mnie obudzili.
- Dzień dobry - ziewnęłam
- Dzień dobry - odpowiedzieli mi
- Która godzina? - zapytałam przekręcając się na plecy
- Już prawie dziewiąta - odparł Syriusz - dać ci koszulkę żebyś prawie naga nie paradowała
- Czemu ty jesteś prawie goła i to jeszcze w łóżku Syriusza?! - usłyszałam krzyk Lilly
- A ty czemu leżysz w łóżku Jamesa w jego koszulce? - zaśmiałam się na co dziewczyna się zarumieniła
- To co przespaliście się już? - zapytał James na co aż się podniosłam z pozycji leżącej przykrywając się kołdrą
- Dzisiaj nie - odparł beznamiętnie Łapa
- Syriusz! - krzyknęłam i skarciłam go wzrokiem
- Wiedziałem! - krzyknął Rogacz - wisisz mi 5 galeonów kochanie!
- Hola, hola - przerwałam - o co się założyliście?
- O to kiedy traficie do łóżka - odpowiedział James - jakbyście poczekali jeszcze miesiąc to Lilly by wygrała
Pokręciłam głową z załamania i zwróciłam się do Syriusza
- Dasz mi jakąś koszulkę?
- Jasne - wstał i podszedł do szafy - za niedługo zostawisz mnie bez żadnych ciuchów - zaśmiał się
- A daj spokój - odebrałam od niego ubranie - oddam ci kiedyś
Ubrałam się i wróciliśmy do rozmowy. Usiadłam przy Syriuszu opierając się o jego ramię.
Usłyszeliśmy pukanie do drzwi
- Proszę! - krzyknął Remus
- Cześć chłopaki - to była Dorcas - czy są tu...? - popatrzyła na mnie i Lilly - ...dziewczyny, już nie ważne
Widziałam w jej oczach żal, jakby miała się zaraz rozpłakać
- Coś się stało Dor? - zapytałam
- Ty już dobrze wiesz! - zawołała i trzasnęła drzwiami wychodząc
- O co jej chodzi? - zapytał James
- Nie wiem - skłamałam
Ona jest zazdrosna. Zazdrosna o mnie i Syriusza - ona jest w nim od tylu lat zakochana a ja jej go odbieram.
No cóż.. Trudno się mówi
~•~
Następnego dnia wstałam dość wcześnie, dziś jest poniedziałek ale i tak jest przerwa świąteczna więc nie mamy lekcji. Jutro część uczniów wraca do domów ale ja i Syriusz uznaliśmy że zostajemy w Hogwarcie bo nie chcemy wracać do wariatkowa, które zapewnia nam jego rodzina.
Ubrałam się, uczesałam i poszłam obudzić dziewczyny. Odziwo Dorcas nie było z nami.
- Chodźcie na śniadanie
Przyszykowały się i zeszłyśmy do Wielkiej Sali. Pijąc sok dyniowy usłyszałam McGonagall
- Panna White proszona jesteś do dyrektora - dziwnie się na mnie popatrzyła
- Oczywiście - odpowiedziałam zdziwiona - w jakiej sprawie? - zapytałam kiedy byłyśmy pod gabinetem Dumbledora
- Dyrektor wszystko ci wytłumaczy - wpuściła mnie do środka
CZYTASZ
Przygoda z Huncwotami || Syriusz Black
RomanceAnna White, była uczennica Koldovstoretz zostaję przyjęta na 5 rok w Hogwarcie. W zaklimatyzowaniu się pomagają jej nowi przyjaciele - Huncwoci, których poznała w pociągu London-Hogwart Express. Szybko staje się jedną z nich i odkrywa przed nimi swo...