Impreza u Iris zaczęła się coraz bardziej rozkręcać. Wszyscy byli już podpici i mieli ochotę na coraz więcej zabawy. Także Raven, która była po uszy zakochana w Arminie i pragnęła go obecnie bardziej niż kogokolwiek innego. Posyłała mu zalotne uśmieszki i puszczała oczka, na co chłopak odpowiadał przygryzaniem warg i dwuznacznymi uśmiechami.
- Cześć - uśmiechnęła się szeroko, siadając mu na kolanach okrakiem.
- Cześć, mała - mruknął do niej pod nosem, a na jego usta wypłynął cwany uśmiech. Ułożył dłonie na jej biodrach i zaczął je intensywnie masować. - Nudno się zrobiło, nie uważasz?
- Uważam - przyznała, poruszając lekko biodrami, na co Armin seksownie przygryzł dolną wargę. - Chyba pora to zmienić - uśmiechnęła się, po czym złapała chłopaka za rękę.
Już po chwili wbiegli niezauważeni po schodach i zniknęli za drzwiami sypialni rodziców rudowłosej koleżanki. Armin przypchnął Raven do ściany i zaczął ją namiętnie całować. Dziewczyna nigdy by nie podejrzewała, że ten chłopak, który uwielbia gry komputerowe i to w nie jest zapatrzony jak w obrazek, potrafiłby tak dobrze ją pieścić.
Ale tak właśnie było. Jego język dokładnie badał wnętrze ust zielonookiej, a ona sama czuła, jakby zaraz miała rozpłynąć się pod jego dotykiem. Palce bruneta zaciskały się coraz mocniej na jej biodrach, po czym dotknęły pośladków i uniosły jej ciało do góry.
- Armin - szepnęła mu w usta, na co on odsunął się nieco i spojrzał jej w oczy. - Chcę się z Tobą kochać - powiedziała bez zastanowienia.
Chłopak od razu wiedział, co ma robić. Bez słowa podszedł z dziewczyną do łóżka, rzucił ją na miękki materac i klęknął nad nią, ponownie atakując jej usta swoimi. Przerwał tylko na chwilę, aby rozebrać siebie i seksualną partnerkę z przeszkadzających im koszulek. Raven objęła go nogami w pasie i przyciągnęła mocniej do siebie, dzięki czemu mogła poczuć, jak członek chłopaka zaczyna powoli budzić się do życia.
- Ktoś tu się podniecił, no no - wymruczała mu w usta, na co Armin się zaśmiał.
- To Twoja wina - oparł ich czoła o siebie. - Rozgrzewasz bardziej niż myślisz.
- Tak? - uniosła biodra i otarła się o niego ponownie. - To Cię jeszcze bardziej podgrzeję...
Zsunęła ramiączka stanika z ramion, a jej piersi wręcz same się prosiły, aby skupić na nich większą uwagę. Oczywiście Contuer nie mógł nie skorzystać z okazji. Zamiast grzecznie rozebrać dziewczynę, po prostu złapał biustonosz i agresywnie szarpnął go do góry. Jego oczom ukazały się duże piersi oraz różowe, twarde już sutki Raven. Uśmiechnął się, by następnie wziąć lewy do ust, a prawą chwycił dłonią i mocno ścisnął. Z gardła dziewczyny uciekł głośny jęk, na co Armin się uśmiechnął.
Ssał i przygryzał różową brodawkę ukochanej, jednocześnie bawiąc się jej biustem. Jęki jego partnerki były niczym miód na jego uszy, a słuchając ich, niemal się w nich zatracał.
Odsunąwszy się od niej, zaczął odpinać swoje spodnie. Po chwili jednak Raven złapała jego dłonie.
- Ja chcę to zrobić - uśmiechnęła się seksownie, po czym nachyliła się i zębami odpięła pasek spodni chłopaka. Patrząc mu w oczy z rozchylonymi wargami, rozpięła guzik, a potem zamek.
Chłopak nie powstrzymywał się już. Chwilę później zarówno on, jak i ona zostali w samych bieliznach. Patrzył jej w oczy, gdy wsuwał materiał jej majtek między jej wargi sromowe, przez co wyglądała tak, jakby miała na sobie nie zwykle koronkowe figi, a seksowne stringi.
- No proszę, jaka jesteś piękna - szepnął Counter, całując dokładnie jej brzuch oraz robiąc jej malinki wokół pępka.
Uśmiechnął się, by następnie wsunąć kciuki za gumkę swoich bokserek i zdjąć je sprawnie. Raven patrzyła jedynie na ciało mężczyzny, a zwłaszcza na ten jeden jego element, który powodował, że jej majtki robiły się z każdą chwilą coraz bardziej wilgotne.
CZYTASZ
One-shoty na zamówienie | Słodki Flirt i Sally Face ✅
Short StoryTytuł chyba mówi sam za siebie ^^' ✅ - otwarte ❌ - zamknięte UWAGA: Piszę one-shoty tylko z Sally Face i Słodkiego Flirtu ♥️