6. [Lysander x Reader; +18] "Jesteś słodka, Moja Pani"

833 15 157
                                    

"Jesteś piękna, Moja Pani", cz. II

Kolejna jednorazówka dla Merkuryou03 chciałaś seksy z Lysem? No to proszę xD mam nadzieję, że ten one-shot spodoba Ci się tak samo, jak poprzedni :*

**********

Dom Lysandra był pusty. Jego rodzice wyjechali na parę dni do dalszej rodziny, a Leo postanowił tego dnia nocować u Rozalii. Zatem jedyny domownik, który został w mieszkaniu, mógł spędzić popołudnie w taki sposób, jaki tylko chciał. I postanowił to całkowicie wykorzystać.

Do: Kochanie ♥

Masz ochotę wpaść na noc? Jestem sam i mi się nudzi :c

Już po chwili dostał odpowiedź. Nie spodziewał się jej aż tak szybko. Jednak jak mogłabyś nie odpowiedzieć natychmiastowo? W końcu to Twój chłopak.

Od: Kochanie ♥

Jeśli nie będziemy pić, bo przyjadę autem, to jak najbardziej :3

Do: Kochanie ♥

Oczywiście, skarbie. Będziemy grzeczni.

Oboje doskonale wiedzieliście, że nie będziecie. Odkąd pierwszy raz się kochaliście, Lysander stał się łóżkowym zwierzakiem. Choć nie spodziewałaś się, że taki na co dzień grzeczny i ułożony chłopak może stać się bestią w czasie seksu, odpowiadało Ci to. Uwielbiałaś być przez niego zdominowana, a on czuł swoją wyższość nad Tobą.

Od: Kochanie ♥

Tak, tak. Już ja wiem, co Ty masz na myśli przez "grzeczni". Ale ja się zgadzam. Daj mi maksimum pół godziny i u Ciebie będę. Kocham :3

Do: Kochanie ♥

Ja Ciebie też :* do zobaczenia

Z racji tego, że Lysander należał do tych bardziej romantycznych, nie chciał, by ta wizyta przebiegła jak zwykłe spotkanie koleżeńskie. Zatem przygotował sypialnię na Wasze igraszki. Już po chwili na pościeli znalazły się płatki róż z jednego z kwiatów stojących w wazonie jego mamy. Był pewien, że starsza kobieta tego nie zauważy. Na szafce nocnej postawił świeczki o zapachu lawendy i cytryny. Wiedział, że to Twój ulubiony. Nie przygotował jednak wina. Jak mu powiedziałaś, miałaś być samochodem, a on nie chciał pić sam.

To, że byłaś od niego starsza o rok, nie przeszkadzało Ci. Co prawda niektórzy patrzyli na Was jak na wariatów, ale w zdecydowanej większości mieliście wsparcie przyjaciół. Zwłaszcza z klasy Lysandra - to tam znalazłaś bliższych kolegów i koleżanki niż w swojej. Doceniałaś ich za to.

Gdy białowłosy upewnił się, że wszystko jest przygotowane, zapalił świeczki, których zapach chwilę później wypełnił całe pomieszczenie. Niedługo potem usłyszał dzwonek do drzwi. Uśmiechnął się szeroko. Czuł, że to Ty. I nie pomylił się. Zajrzał przez wizjer, a widząc Twoje [k.w.] włosy oraz piękną buzię, otworzył drzwi. Gdy weszłaś do środka, zdjęłaś ulubione buty i pocałowałaś partnera namiętnie. Lysander objął Cię w talii i odwzajemnił pocałunek, uśmiechając się delikatnie. Zamykając drzwi, nie przerwał pieszczoty. Wręcz pogłębił ją, podczas gdy Ty zarzuciłaś mu ręce na szyję. Delikatnie przygryzł Twoją wargę, na co jęknęłaś cicho.

Oderwaliście od siebie swoje usta, jednak nie odsunęliście się. Oparliście o siebie swoje czoła i uśmiechnęliście się.

- Takie powitania mi się podobają - wymruczał Lysander, głaszcząc kciukami Twoje żebra przykryte bluzką.

One-shoty na zamówienie | Słodki Flirt i Sally Face ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz