30.10
Drogi Pamiętniku!
Znów mnie zignorował! Travis Phelps ani słowem się do mnie nie odezwał. Próbuję zwrócić na siebie jego uwagę, ale nawet bezrękawniki z głębokimi wycięciami nic nie dają. Co mam zrobić, żeby w końcu raczył na mnie spojrzeć?
Widziałem, jak rozmawia z Sally'm. Choć "rozmawia" to chyba za dużo powiedziane. Krzyczał na niego. Jest taki seksowny, gdy jest zły... Czy to źle, że uwielbiam jego dłonie, gdy się na czymś zaciskają...?
Tak, to zdecydowanie źle. Poza tym, on sam nienawidzi takich, jak ja. Nienawidzi gejów. To wszystko wyjaśnia. Już wiem, dlaczego nie zwraca na mnie uwagi. Muszę się bardziej postarać...
31.10.
Drogi Pamiętniku!
Dziś Halloween! Mieliśmy się przebrać do szkoły. Były szkielety, zombie, czarownice. Ja przebrałem się za anioła... A Travis... Nie przebrał się wcale. Przyszedł do szkoły w swoim karmazynowym sweterku i błękitnych szortach. Jego ojciec jest pastorem i podobno nie uznaje świąt takich, jak Walentynki czy Halloween. Nie rozumiem, dlaczego. Przecież to tylko wygłupy, nie chcemy wywoływać diabła czy duchów.
Udało mi się do niego zagadać. Ale na moje "Cześć, czemu nie masz przebrania?", odpowiedział mi "Bo nie potrzebuję udawać kogoś, kim nie jestem". Urwał rozmowę. Coś jest nie tak. Ale nie wiem, czy w jego domu... Czy w jego wnętrzu...
3.11
Drogi Pamiętniku!
Słyszałem, jak płacze. Słyszałem w łazience. Zapukałem do jednej z kabin, a Travis tam był... Tak bardzo płakał... Udało mi się trochę więcej z nim porozmawiać. Powiedział, że jego ojciec, jako pastor, wychowuje go bardzo twardą ręką. Odkąd zaczął chodzić do szkoły, jego matka została odsunięta od jego wychowania na drugi plan. To jego ojciec sprawuje nad tym pieczę. Wyglądał, jakby bał się o tym rozmawiać... Czyżby jego ojciec był surowszy niż może mi się wydawać?
Widziałem jego podbite oko. Ale nie chciał o nim rozmawiać. Powiedział, że szedł w nocy do łazienki i uderzył o drzwi. Czy mam mu wierzyć? Sam nie jestem pewien. Boję się, że stało się coś gorszego, tylko on wstydzi się do tego wszystkiego przyznać...
5.11
Drogi Pamiętniku!
Przyszedł do mnie dzisiaj po szkole. To znaczy, trzy godziny po lekcjach. Płakał... Bardzo płakał. Gdy mu otworzyłem, przytulił się do mnie. Wydawał się taki kruchy, gdy trzymałem go w ramionach...
Zabrałem go do pokoju. Pokazał mi swoje siniaki na plecach. Wyglądało to tak okropnie... Wyznał mi, że to jego ojciec robi mu krzywdę. Nie może jednak pójść na policję. Pastor ma znajomości, z pewnością łatwo by mu było wszystko zatuszować.
Przyniosłem mu lodu i powoli przykładałem go do jego pleców. Wyglądał jak zbity pies. Gdybym tylko mógł zrobić coś więcej...
Spojrzał mi w oczy i złapał mnie za rękę. Chwycił moją dłoń i splótł nasze palce tak, jakbyśmy byli parą. Rozchylił usta, pogłaskał mój policzek... I zrobił to. Pocałował mnie! Myślałem, że wyjdę z siebie ze szczęścia. Jego usta są takie ciepłe...
Odepchnął mnie! Dlaczego? Czy ja źle całuję? Czy robię coś nie tak? Szybko się ubrał i uciekł. Zły stanęły mi w oczach. Co się stało...?
CZYTASZ
One-shoty na zamówienie | Słodki Flirt i Sally Face ✅
Kort verhaalTytuł chyba mówi sam za siebie ^^' ✅ - otwarte ❌ - zamknięte UWAGA: Piszę one-shoty tylko z Sally Face i Słodkiego Flirtu ♥️