Rozdział 34

8 0 0
                                    

Perspektywa Albusa

Muszę przyznać, że te wiadomości jeszcze bardziej mi się spodobały. Niż te wcześniejsze, ponieważ takim sposobem jest jeszcze większa szansa. Że któryś z moich wnuków lub prawnuków zostanie ich żoną lub mężem. Niestety po zachowaniu pewnych osób dobrze wiedziałem, że w to wątpią. A ja jakoś się tym nie przejmowałem. A moi ulubieńcy zaczęli się znowu starać. Niestety nie udaje mi się do tego samego przekonać ich potomków. Tylko co nie którzy za mną podążają, ponieważ reszta jak na złość musiała wybrać mojego męża. A ja nie wiem właśnie jak to możliwe. Ale dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. 


Perspektywa Natha

Wraz z bratem momentami się zastanawiam czy nas nosiciel nie cofnął w rozwoju. Uznałem, że nie tylko ja mam takie zdanie. I gdy pojawiłem się w gabinecie swojego ojca. To uznałem, że z nim o tym porozmawiam. I okazało się, że ten ma takie same zdanie co ja. I to mi się właśnie nie za bardzo podobało. Ale co się dziwić. I jedno wiem na pewno, że nie da się z tym nic już zrobić. I musimy jakoś z tym żyć. 


Perspektywa Gellerta

Gdy zostałem sam to rozmawiałem na różne ciekaw rzeczy. I dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. I żeby o tym nie myśleć to zacząłem czytać książkę. Żeby się zrelaksować. I gdy skończyłem czytać to byłem mile zaskoczony, że to już ta godzina. Dlatego też zjadłem kolację i od razu poszedłem spać. 

Początek prawdy 2 (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz