Perspektywa Hermiony
Muszę przyznać, że z paniami nie spodziewałam się, że będziemy się tak cieszyć, że ktoś zostanie zawieszony. Ale przecież to nie moja wina. I dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. Gdy wraz z innymi udałam się na śniadanie to od razu zauważyłam, że pewne osoby nie przejęły się za bardzo, że ich kuzyni zostały zawieszone. Za to, zachowują się tak, jakby miało być. Jak się okazało to nie tylko ja mam takie zdanie. Ale to już zupełnie inna historia. I jedno wiem na pewno, że zawsze może być gorzej. I dobrze wiem, że inni mają podobne zdanie.
Perspektywa Arie
Nie wiedząc czemu miałam jakieś dziwne przepuszczenia, że humor nam się popsuje. Jak się okazało to miałam rację, ponieważ profesorowie zaplanowali na ten tydzień próbne testy. A było już tak pięknie. I mam tylko nadzieje, że i tym razem pójdzie mi dobrze, ponieważ inaczej może być na prawdę kiepsko. A tego właśnie nie chcę i dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Ale to już zupełnie inna historia.
Perspektywa Martina
Wraz z innymi uznałem, że profesorom się na prawdę nudzi z tymi testami. A tak się cieszyłem, że grudzień będzie spokojny. Ale jednak się myliłem. Ale przynajmniej nie musimy się obawiać Lavender i Ginny. Ale i tak, trzeba mieć się na baczności z powodu Deana i Seamusa. Ale może nie będzie aż tak źle. Po na pisaniu dzisiejszych próbnych testów. Zastanawiałem się tylko co będzie dalej. Może jednak nie będzie aż tak źle.
Perspektywa Davida
Dobrze wiem, że nikt nie będzie zadowolony z powodu testów. Ale przynajmniej mają zajęcie i dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Ale to już zupełnie inna historia. I lepiej o tym też nie myśleć. Gdy z chłopakami szedłem do Wielkiej Sali to żartownisie uznali, że się na nas zemszczą. I w nagrodę do odwołania będą odbywać szlabany ze swoimi rodzicielkami. A te podjęły, że trzeba posprzątać dokładnie główną posiadłość gdzie mamy spędzić święta. I na pewno będzie wesoło.
Perspektywa Josha
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że otrzymamy taką karę. Jedno wiem na pewno, że nasze rodzicielki na pewno nie zmienią zdanie. I na pewno nie będzie wesoło z tego powodu. Ale to już zupełnie inna historia. A reszta otwarcie się z nas śmiała. I przypomnieli nam jeszcze o esejach. A my już w ogóle się załamaliśmy.
Perspektywa Oriona
Jakoś mi nie żal kuzynów. Ale jedno wiem na pewno, że żaden z nich nic z tego nie zrozumie. I będą z tego jeszcze większe kłopoty niż było. Ale lepiej o tym nie myśleć. Pisanie esejów poszło nam na prawdę szybko. A Harry nawet mnie pocieszył, że jak szybciej skończymy pisać. To będziemy mieli trochę czasu dla siebie. A ja wiedziałem jedno, że ma rację. I do środy powinienem mieć chyba wszystko na pisane. Z tymi myślami udałem się na kolację.
Perspektywa Harry'ego
W trakcie kolacji okazało się, że w tą sobotę też odbędzie się wyjście do Hogsmeade. Co wszystkich ucieszyło. A Krum popsuł humor Joshowi, Acturusowi i Sethowi, ponieważ poinformował ich, że w tym czasie mają szlaban. A owa trójka się załamała. A ja miałem z tego dobry ubaw. I jedno wiem na pewno, że zawsze mogło być gorzej. Ale jakoś mi ich nie żal i z uśmiechem poszedłem spać.
CZYTASZ
Początek prawdy 2 (zakończona)
Fanfiction1. Nowe postacie 2. Zmiana nazwisk 3. zmienione daty 4. Zmiana co nie których członków rodzin