Rozdział 33

9 0 0
                                    

Perspektywa Ginny

W końcu się dowiedziałam o co chodzi i muszę przyznać, że na prawdę się takiego czegoś nie spodziewałam. I dobrze wiem, że nie tylko ja. Ale to już zupełnie inna historia. Ale ciekawiło mnie jednemu czemu moi dziadkowie nic z tym nie robią. Gdy zapytałam się o to swoją kuzynkę to ta też tego nie rozumiała. W przeciwieństwie do naszych kuzynów którzy oznajmili, że ci widzą  w tym pozytywy. A ja nie mogłam zrozumieć jakie. Ale gdy ci kilka razy powtórzy przy nas słowo potomstwo. To wtedy do mnie i Lavender dotarło. I nie dziwiłam się, że ci siedzą cicho, ponieważ dobrze wiedzą co się dzieje. 


Perspektywa Lavender

Wiadomości mi się spodobały. I wiem jedno jednak jest mała nadzieja, że plan się uda. Ale można było się tego właśnie spodziewać i dobrze wiem, że nie tylko ja mam takie zdanie. Gdy przestałam o tym myśleć to zaczęłam pisać eseje, ponieważ profesorom się nudzi i zadają nam tyle, że aż w głowie się nie mieści. I to mi się właśnie nie za bardzo podoba. 


Perspektywa Deana

Momentami zastanawiam się, czy te na prawdę są modre. Wątpiłem w to i dobrze wiem, że nie tylko ja. Przecież dobrze wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo. I nie można od razu sądzić, że ci na pewno będą razem. Ale można było się tego właśnie spodziewać. Gdy przestałem o tym myśleć to wraz ze swoim ukochanym spędzałem mile czas. I dobrze wiem, że nie tylko ta. Ale to już zupełnie inna historia. I wiedziałem jedno, że nikt nam nie będzie przeszkadzał. 


Perspektywa Seamusa

Niestety na kolacji pojawiłem się tylko ze swoim partnerem. Ale też z kuzynkami. I mile spędzaliśmy razem czas. Ale to już zupełnie inna historia. I dobrze wiem jedno, że ci się nie będą nudzić. I z tymi myślami poszedłem właśnie spać. 

Początek prawdy 2 (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz